Re: Nie kupujcie w Optimusie!!!!!!!!!!!!!!!! (po raz ostatni)

Autor: Tomasz Michun (michun_at_polbox.com)
Data: Fri 31 Oct 1997 - 14:46:07 MET


 
Zeby moj post nie byl zbyt dlugi, nie cytuje tu oryginalu adwersarza
(z malenkimi wyjatkami). Zainteresowanych odsylam pietro wyzej.
 Za calym szacunkiem, ale albo mnie nie zrozumiales, albo to nie ja
mam problemy z mowa ojczysta, ale Ty z logicznym mysleniem. (Tez nie
chodzi o obrazenie Cie, naprawde!)
Meritum naszego sporu nie stanowi kwestia, czy mozna kogos zwyzywac
dlatego, ze zostal kilentem Optimusa czy nie, choc Ty tak uwazasz (ze
stanowi). Moim pierwotnym zamyslem bylo to co opisalem w wyjasnieniu
do pierwszego listu - spojrz wczesniej. (Wskazanie zjawiska ...)
Wracajac do sporu: ja twierdze, ze nazywajac kogos blondynka, ktorej
sie wydaje, ze jest madrzejsza, gdy kupi podpaske 'ALWAYS' wcale jej
nie wyzywam. Udowadniam to wczesniej.
Jedynym obelzywym slowej jakiego uzylem w moim pierwszym liscie bylo
'gowno' i odnosilo sie do KOMPUTERA FIRMY OPTIMUS (a poprzez uzyte
porownanie posrednio takze do podpasek ALWAYS) a nie klienta
(blondynki) wspomnianej firmy. Zatem slownikowa definicja na ktora sie
powolujesz nie ma tu zastosowania. No chyba, ze przyjmiemy okreslenie
'blondynka' za wyzwisko lub obelzywe slowo. Clear?

>Tu jesteś wprost cudowny. Zaznaczasz, że nie chcesz obrażać klientów
>Optimusa, a w następnym zdaniu piszesz, że to lamerzy. Według Ciebie
>byłem/jestem lamerem, ale bynajmniej nie obrażasz mnie tym
>określeniem. A tak przy okazji popytaj Starszych Kolegów, co oznacza
>słowo "lamer", bynajmniej nie jest nim ktoś, kto czegoś nie wie. To
>słowo ma trochę inne znaczenie.

Dzieki za pierwsze zdanie! ;-)
Nie uwazam, ze nazwanie kogos lamerem jest rownoznaczne z obrazeniem
go. Znaczenie tego slowa poznalem dosc dobrze (w kontekscie
uzytkownika komputera) kilka ladnych lat temu i uswiadomil mnie co do
jego znaczenia Starszy Kolega, nie bede wiec powtarzal raz pobranej
nauki. Poza tym legitymuje sie CAE (Certificate in Advanced English).
Troche inna sprawe stanowi etymologia tego slowa. W potocznej
angielszczyznie oznacza ono 'kulasa, kuternoge' i tak dalej.
Okreslenie to uwazam za obrazliwe w odniesieniu do osoby kulawej,
inwalidy i tak dalej. Osoba ta najczesciej nie jest winna swemu
kalectwu i nie moze tego zmienic.
A przeciez inaczej jest z lamerem komputerowym! Nie chodzi tu jedynie
o brak wiedzy ale przede wszystkim WYOBRAZNI.

Oczywiscie mozemy dyskutowac, czy ktos nie jest urazony. To jednak nie
musi miec nic wspolnego z wyzywaniem (aktem) ani wyzywajacym. Vide -
'uczucia religijne' w II Rzeczypospolitej. (czyli - zeby nie rozwijac
tego 'sliskiego' watku - wedle niektorych katolikow, inne zdanie,
opinia, lub jej wyglaszanie, na jakas sprawe - najczesciej dogmat
koscielny - juz jest obrazaniem uczuc religijnych. Nikt nie musi
nikogo wyzywac. Choc najczesciej wyzwiska pojawiaja sie pozniej z tej
drugiej strony, rzekomo urazonej).
I do tego z grubsza rzecz biorac sprowadzaja sie moje poprzednie
postingi.

>Zakończenie /i proszę: nie wracajmy już do tej sprawy/:
>Nie chcę, byś odniósł wrażenie, że Twoje obelgi uraziły mnie i
>przyczepiam się do każdego słowa. Nie czuję się urażony, poniewasz
>poziom Twych argumentów nie pozwala traktować ich poważnie.
>Jak słusznie stwierdziłeś:

Zgadzam sie co do bezsensu kontynuowania dyskusji. Aczkolwiek uwazam,
ze to poziom Twoich argumentow nie pozwala brac ich powaznie. W
niniejszym liscie czynie to (traktuje), ze wzgledu na szacunek do
adwersarza.
I jeszcze jedna rzecz: masz racje, nie powinno sie nikogo wyzywac
(moze za wyjatkiem tesciowej ;-)
Ale takie podejscie i doslowne interpretowanie 'political correctness
' prowadzi do absurdu - nie mozna bowiem nazywac rzeczy i osob po
imieniu. Gowna gownem a blondynki blondynka.

Jesli masz jakies konkretne zarzuty co do logiki mojego wywodu - to
prosze, mozemy kontynuowac. Pamietaj jednak, ze rozumiem Twoje racje i
punkt widzenia, zgadzam sie z nim, twierdze jednak, ze nie wyzywalem
nikogo. Jesli potrafisz udowodnic, ze bylo inaczej, prosze o LOGICZNY
wywod.

Sie ma
T. Michun



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:46 MET DST