Re: szkoda [bylo odp. dla Grega na Dygresja-2skaz.]

Autor: Michał Mosiewicz (mimo_at_lodz.pdi.net)
Data: Thu 13 Mar 1997 - 03:04:40 MET


Marek Sokol wrote:

> szkoda jest to uszczerbek w dobrach. takze taki ktory moglby wystapic.
> jesli bezdomny kradnie wiadomosci (podsluchuje) na temat gieldy metali
> szlachetnych (jesli cos takiego jest) wygloszone w jezyku suahili to czy
> wystapila szkoda ?
>
> w tym przypadku (wedlug mnie) szkoda jesli jest ( a imho nie ma) to jest
> niewielka. z punktu widzenia odszkodowawczego chyba jej nie ma. i tak
> przy odszkodowaniu decyduje w spornych przypadkach sad - dlatego (i
> _tylko_dlatego_ pisze chyba). za co wiec zasadzic odszkodowanie w
> ewentualnym procesie cywilnym ?

Wyłączając szkody moralne i niematerialne. IMHO jedynym logicznym
sposobem na szacowanie szkody materialnej jest oszacowanie ceny
programu, którą ta osoba musiałaby zapłacić za program.
Natomiast wszelkie przypuszczenia, co do ewntualnych korzyści jakie
producent odniósł nie mają żadnego znaczenia, bo gdyby producentowi
opłacało się dawanie _pewnym_ ludziom programu po niższej cenie, żeby go
reklamowali, to by tak robił (i zresztą wielu tak robi). Natomiast jeśli
tego nie robi, to widocznie mu się nie opłaca. Nie ważne jest z jakich
powodów mu się nie opłaca, nie ważne jest, że może ktoś popełnił błąd w
kalkulacjach i faktycznie opłaciłoby się puszczać go po jeszcze niższej
cenie. IMHO, zawsze wykładnią szkody pozostanie rynkowa cena produktu
dyktowana przez producenta.

Michał

-- 
********     MEMBER OF THE INTERNATIONAL PROGRAMMERS GUILD    ********
WWW: http://www.lodz.pdi.net/~mimo  tel: Int. Acc. Code + 48 42 148340
add: Michal Mosiewicz  *  Bugaj 66 m.54 *  95-200 Pabianice  *  POLAND


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:58:17 MET DST