Re: 2 osoby skazane za piractwo komputerowe (z GW)

Autor: Tomasz Stelmaszczuk (calder_at_ikp.atm.com.pl)
Data: Mon 10 Mar 1997 - 15:11:04 MET


Od jakiegos czasu sledze uwaznie dyskusje nt. podejscia do kradziezy
oprogramowania.
Nie chce to explicite opowiadac sie po ktorejkolwiek ze stron, choc
moje stanowisko bedzie wynikac z pzredstawionych faktow.
1. Argumentowanie o mozliwosci nauki dzieki ukradzionemu oprogramowaniu
jest mocno chybione.
Wiekszosc oprogramowania (przynajmniej tego, ktore znajduje sie w naszej
ofercie) dostepna jest w wersjach Trial (pełnowartosciowe, z limitem czasu
uruchamiania) lub Demo (najczesciej wylaczona opcja zapisu lub drukowania).
Wersje te pomyslane sa wlasnie po to, by potencjalny klient nie ponoszac
zadnych kosztow mial okazje poobcowac z zywym oprogramowaniem a nie
kolorowymi i niewiele mowiacymi folderami reklamowymi.
Produkty, ktore nie posiadaja wersji Trial lub Demo prezentujemy klientowi
na jego zyczenie (OS/2 Warp, OS/2 Warp Server i kilka innych).
Takie podejscie stosuje sie na calym cywilizowanym swiecie. Sa oczywiscie i inne
metody ale to nie miejsce na szkole marketingu - przedstawilem tylko
najistotniejsze ze sposobow.
Jezeli przyszlemu klientowi producent lub sprzedawca nie udostepnia takich
mozliwosci, mozna miec zastrzezenia (nawet bardzo duze) dotyczace polityki
sprzedazy etc. ale w zadnym wypadku nie usprawiedliwia to kradziezy. Sam
fakt latwosci z jaka kradnie sie software ma sie nijak do oceny takiego czynu.
Doswiadczenie jednak uczy, ze nawet dystrybuowanie wersji Trial (gratis) godzi
bezposrednio w sprzedawcow oprogramowania. Przykladem z mojego ogrodka
jest wersja ilostam dniowa OS/2 Warp v.3, ktora ukazala sie w jednym z
czasopism.
Znam wiele przypadkow, gdzie wersja ta (czesto po przestawieniu daty
sytemowej) nadal jest uzywana. Efekt jest dokladnie taki, jak zdobycie
nielegalnej kopii. Dla scislosci uzywanie oprogramowania niezgodnie z intencjami
producenta (o ile takie zostaly nakreslone) jest rowniez nielegalne.
Uruchamianie po okreslonej dacie jest takze kradzieza najczystszej wody.

2. Proporcje cen do zarobkow. Przytoczono tu juz wiele ocen i porownan
w znakomitej wiekszosci trafnych, nie bede wiec ich powtarzal.
Chce tylko stwierdzic, ze nie ma to absolutnie zadnego zwiazku z kwalifikacja
moralna i prawna czynu. Zawsze i wszedzie znajdzie sie pewna populacja
ludzi, ktorych nie stac bedzie na okreslony towar. W zadnym wypadku nie
implikuje to dopuszczalnosci kradziezy.

3. Same ceny. Kiedy wiekszosc z nas kupuje PC do domu lub w firmie, wiaze sie to
z wydatkiem ciezkich pieniedzy. Nawet jesli pominie sie drukarki, modemy itd.
Nikt nie postuluje przymykania oczu na kradzieze komputerow, prawda ?
Dlaczego wiec bez oporow wydajemy ca. 5000 PLN na sprzet a robimy wszystko
zeby nie zaplacic ca. 1000 PLN za np. system operacyjny (jezeli nie jest
preloadowany) ?
Zreszta, uwagi takie powinny byc kierowane do producentow oprogramowania:
IBM, Microsoft, Watcom, Borland, Corel itd. Jakiekolwiek by jednak one nie byly,
nie powoduja one powstawania taryfy ulgowej dla specyficznego rodzaju
kradziezy jakim jest piractwo.

4. Samo zycie. Ktos niedawno pytal ale wynikalo to chyba wylacznie z jego
pieniactwa i niecheci uznania czyichs racji, skad wiadomo, ze programy bylyby
tansze. Ano wiadomo. Z grubsza wiem ile istnieje nielegalnych kopii OS/2 w
Polsce i wiem, ze gdyby 1/10 byla legalna Calder bylby w stanie bardzo mocno
obnizyc ceny z korzyscia dla obydwu stron.

5. Na zakonczenie. Jestem otwarty na wszystkie _rzeczowe_ uwagi. Zakladam
(chyba slusznie), ze komentarze w rodzaju "a skad wiesz" do takich nie naleza.

                           best regards

                        Tomasz Stelmaszczuk
                              Calder
IBM BESTeam Team OS/2 Team OS/2
Official OS/2 Ambassador Certified OS/2 Engineer
-------------------------------------------------------------
email: calder_at_ikp.atm.com.pl http://www.atm.com.pl/~calder



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:58:08 MET DST