Re: 2 osoby skazane za piractwo komputerowe (z GW)

Autor: Nyce_guy (nyce_guy_at_irc.pl)
Data: Sun 09 Mar 1997 - 19:11:38 MET


Michal Tyrala <kbns_at_zeus.polsl.gliwice.pl> wrote in article
<3321c7b5.10312937_at_news.icm.edu.pl>...
> "Nyce_guy" <nyce_guy_at_irc.pl> wrote:
>
> > Ale ten koles kiedys zmadrzeje.Wtedy moze gdy sam napisze i wtedy
zobaczy
> > jak to milo byc piratowanym.
>
> Wiesz co? Jest masa plytek, ktore bym sobie kupil, tak dla ciekawosci,
> ale za jakies 20-30 zl. 50 zl nie dam.
> Nie pirace.
>
> Jest dobrze, bo ja mam te k razy 20 zl w kieszeni. Problem firm fono.
> Kropka.
>
> Mnie sie wydaje, ze firmy moglyby sprzedawac taniej, ale wtedy w
> wiekszej ilosci, majac prawie na pewno wiekszy zysk. Ale ja jestem
> konsumentem i to _ja_ trzymam kase. Jak jej nie chca to sp*****.
> Rynek.

Ze ci sie wydaje to jest fakt.
Zmniejszajac cene zmniejszasz tez profit margin (=cena - koszty wlasne) co
wcale nie musi dac lepszego wyniku finansowego przy przy duzo wiekszych (o
100% na przyklad) obrotach.

Na przyklad:

1000 plyt @ 50 (koszt wlasny 10) to zysk 40,000;

 2000 plyt @ 25 (koszt wlasny 10) to zysk juz tylko 30,000 (!!!)

Rozumiesz pojecie "profit margin" i jego wplyw na efektywnosc operacji?

Zysk to podstwa operacji, pewnosc uzyskania kredytu na dzialanosc,
inwestycje itp.
Jednostko ekonomiczne wogle sa oceniane na podstawie profitability czyli
zdolnosci ekonomicznej.
Jedyna droga jest obnizenie kosztow wlasnych a to juz jest problem gdy na
przyklad straty z powodu piractwa sa tak duze..

Mam nadzieje ze to ci pomoglo w czyms.

PS. Czy w Polsce nie ucza podstaw ekonomii w szkolach?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:58:06 MET DST