Re: 2 osoby skazane za piractwo komputerowe (z GW)

Autor: Robert Slawinski (ru4d2_at_interport.net)
Data: Thu 06 Mar 1997 - 01:09:08 MET


"A_Zet" <az1_at_poczta.com> wrote:

 Piotr Bernatowicz <BERNAT_at_alfa.ichf.edu.pl> napisał(a) w artykule
 <BERNAT.81.331FE557_at_alfa.ichf.edu.pl>...
 [...]
>
> Ty jednak mylisz pojecia. Kradziez pozostaje kradzieza, niezaleznie od
> motywacji. A kradnac soft Microsoftu dzialasz nie tylko na szkode tego
 [...]
> Czyli : Przez piec lat ukradlem 5 Fordow i sobie nimi jezdzilem.
> Stwierdzilem ze to dobre samochody wiec polecilem je dziesieciu swoim
> znajomym. Onie kupili sobie Fordy wlasnie wiec jestem rozgrzeszony, bo
 firma
> i tak na tym zarobila.

[...]
bardzo mi sie nie podoba okreslenie "kradziez" do piractwa
komputerowego, ale chyba nic na to nie poradze bo sie inny termin
(moze troche mniej lagodny, niemniej negatywny moralnie nie przyjal).
zjawisko piractwa jest niewatpliwie zjawiskiem moralnie nagannym, ale
co jesliby rozpatrzec nastepujacy przyklad:
wyswietlaja w kinie film. nie ma juz biletow, ale ktos zostawil
otwarte tylne drzwi. wchodze wszystkie miejsca zajete wiec stoje przez
dwie godziny za ostatnim rzedem. jesli mi sie film podobal mowie o tym
znajomym, jesli mi sie nie podobal tez mowie.
moim zdaniem sytuacja jak najbardziej podobna do tej z softem.

mam za darmo przyjemnosc
-poznaje nowy soft staje sie bardziej wartosciowy /,

ale stalem, zdretwialy mi nogi, nie mogle kupic ciastka czy czegos tam
innego przed wejsciem i caly czas musze patrzec czy mnie bileter nie
zauwazy.
-nie mam ksiazek, nie przysluguje mi technical support, musze sie
maskowac w rozmowach itp.

gdyby drzwi byly zamkniete to bym do kina nie poszedl
-gdyby soft byl niekrakowalny do bym go nie mial,

gdyby nie byl tak latwo dostepny piracki software to bym go nie mial
bo nie mam pieniedzy, nie kupil bym rowniwz komputera bo w samym linux
(a zreszta linux nie jest tak za darmo bo cd+manual kosztuje 50$)
niewiele mozna zrobic itp.

nikt na tym nie stracil, a moze jednak? kto?

dochodzi jeszcze do tego cena dobrego, profesjonalnego oprogramowania.
w wielu przypadkach cena programu przekracza kilka razy cene systemu
na, ktorym ma pracowac.<rs>.

jeszcze jedno pytanko.
firma autodesk od lat uzywa jako zabezpieczenia klucza hardwareowego
sentinel pro. od ponad czterech lat jest (w pewnych kregach) wiadomym
co zrobic zeby ten klucz obezwladnic. czy nie jest troche nierozsadne,
ze firma z wersji na wersje uzywa tego samego klucza i tego samego
sposoby protekcji? czy ci kolesie na prawde nie wiedza co jest grane?
moim zdaniem m.in. dlatego, ze autodesk pozwolil na latwe krakowanie
programu program ma taka pozycje na rynku jaka ma. oczywiscie to
swietny program to tak z innej strony.

uff. pewnie i tak nikt do tego miejsca nie doczytal.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:57:59 MET DST