Autor: Jan Szypowski (janszypo_at_waw.pdi.net)
Data: Fri 24 Jan 1997 - 22:55:46 MET
> : Trzeba pamietac o tym,
> : ze kazdy przyrost rozdzielczosci matrycy oznacza koniecznosc idealnie
> : rownego skalibrowania ilus-tam-set tysiecy czy milionow elementow
> : swiatloczulych, co jest w praktyce niewykonalne - zawsze trzeba godzic
sie
> : z pewnymi rozbieznosciami.
>
> Przeciez mamy komputer. Co za problem zapamietac dane do kalibracji
kazdego
> pixela?
>
Zgoda, tylko ze kalibracja moze sie szybko "rozjezdzac" pod wplywem np.
starzenia sie elementow lub chocby zmian temperatury (a na to jest narazony
aparat cyfrowy), a ciagle kalibrowanie ~~~nastu milionow elementow CCD jest
chyba ostatnia rzecza o jakiej marzylby uzytkownik takiego aparatu ;-)
> : rozwiazanie: slajd + skaner bebnowy na obecnym etapie rozwoju
technologii
> : jest absolutnie nie do pobicia.
>
> To co Ci po zakresie dynamicznym, skoro i tak wrzucasz to na papier,
ktory
> ten zakres ma malenki?
>
Ok, tylko ze liniowosc przetwarzania przetwornika CCD jest inna od sposobu
widzenia oka; CCD ma spore problemy z rozroznieniem szczegolow w ciemnych
partiach obrazu. Dlatego tak wazne jest uchwycenie przez skaner mozliwie
_calego_ zakresu dynamiki, aby bylo "z czego" zawezac go, przenoszac obraz
na papier, tak aby np. mozna bylo mozliwie dokladnie oddac szczegoly we
wspomnianych ciemnych partiach obrazu.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:53:09 MET DST