Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Sun 19 Jan 1997 - 21:28:10 MET
> > swego czasu zbieralem informacje o maciezach i innych tego typu wynalazkach
> > bo byl mi potrzebny system dyskowy do extremalnych obciazen. musze z
> > przykroscia potwierdzic, ze macieze wypadaja slabiej od pojedynczego dysku.
> Ostatnio widzialem mala macierz (tylko 4 dyski na 2 kanalach SCSI-UW,
> po 2 dyski na kanale), robil to sterownik macierzowy PCI. Dzialala duzo
> szybciej od jednego takiego samego dysku na normalnym sterowniku UW SCSI,
pewien specjalista z pewnej duzej firmy (sorry, nie podam jakiej - jest tu z
nami na liscie i nalezy do tych nielicznych co pisza z sensem) dorobil taka
teorie: maciezowanie, tzn. wyliczanie sumek kontrolnych, rozbijanie danych na
dyski to ciezka praca. pozadne kontrolery maciezowe maja na pokladzie
cholernie szybkie procesory (a chociazby i960), kupe ramu (np. 64MB),
szybkiego i cholernie drogiego ramu (SDRAM, EDRAM (nie EDO tylko ED) i kupe
wszelakiego innego elektronicznego badziestwa, zeby ograniczyc straty wlasnie
z tego wynikajace. i nie ma znaczenia czy to dobra maciez, czy to zla maciez -
macieze tanie nie istnieja, bo nie jest to rozwiazanie dla bachora do gier,
tylko do powaznej pracy. nie mialem okazji mielic i testowac tego typu
rozwiazan w skali ktora pozwalalaby mi jednoznacznie podac wyniki badz
upierac sie przy czymkolwiek, jednak osobnik z ktorym to konsultowalem nie
zwykl sie mylic ;)
karpio
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:52:32 MET DST