RE: Edukacja informatyczna (Bylo: Generator dzwieku)

Autor: Piotr Tauzowski (ptauz_at_omk.il.pw.edu.pl)
Data: Tue 14 Jan 1997 - 13:42:28 MET


zreszta - raz jeszcze powtarzam: mnie ogolnie C sie podoba,
natomiast jestem jego zacieklym wrogiem jako jezyka publikacji
algorytmow

Za wyjatkiem algorytmow zawierajacych rachunek macierzowy.
Ja akurat zajmuje sie numeryka i nie moge patrzec na wydruki
fortranowe w ksiazkach w ktorych dzialania na macierzach
wykonywane sa przez zwykle procedury. Mozliwosc w C++
definiowania operatorow i wykonywania rachunku macierzowego
normalnie tak w matematyce pelne wyrazenia macierzowe
w jednej linii z nawiasami itp. znacznie uczytelnia programy.
i programowanie dzialan macierzowych jest przyjemnoscia i
naturalnie. Nie ma przecierz w matematyce procedur.

natomiast jako jezyk dla SLUSZNYCH zastosowan ma wady wynikajace
ze swoich zalozen projektowych, ktore dzis sa juz zupelnie
nieaktualne. Dzis koszt mocy obliczeniowa komputera ma zupelnie
inny stosunek do kosztu pracy programisty, a jak wiadomo
samo kodowanie to gdzies 10% nakladow - reszta wchodzi w usuwanie
burakow, modyfikacje, ogolnie - "konserwacja i utrzymanie w ruchu"
w zwiazku z czym jezyk programowania powinien byc PRZEDE WSZYSTKIM
DLA CZLOWIEKA a nie dla komputera. C jest jezykiem zdecydowanie
DLA KOMPUTERA.

Dla mnie najwieksza przystepnoscia jezyka programowania
jest fakt myslenia tymi samymi kategoriami co w modelowanym
zadaniu (pisalem o tym w liscie "jezyki programowania" ale
pewnie za dlugi bo cos narazie nie ma odpowiedzi :-( )
Jest to jedno z glownych hasel programowania obiektowego.
Czyli zamiast przepasci pomiedzy modelem matematycznym
a implementacja (programowanie strukturalne) mamy
narzedzie niwelujace te przepasc gdzie mozna myslec
(i pisac) kategoriami problemu.Nawet osoba nie majaca pojecia
o programowaniu a znajaca sie troche na mechanice domysla
sie co napisalem w C++. To jest czytelnosc! Niestety np. w
FORTRANIE moge dlugo, dlugo patrzec i nie mam pojecia
"co poeta mial na mysli".Chce jednak podkreslic, ze omawiane
tu kwestie (glownie czytelnosci jezykow) uwazam za indywidualne
i nie chcialbym byc odebrany z cyklu "O Wyzszosci C++ ... "

ja WIEM jak potrafi byc wkurzajace Ord( 'A' ), brak i += 1 czy
wielu innych rzeczy, [jest co prawda Int( i ), ale to nie takie
ladne] zwlaszcza jak ktos jak ja pisze 2 palcami,
ale tez wiem, bo pisalem juz programy w ponad 20 jezykach
programowania, ze wszystko co na pierwszy rzut oka oszczedze
na "klepaniu" to dziesieciokrotnie strace na usuwaniu bledow
czy w czasie modyfikacji programow. Silna typizacja ma u mnie
goracego zwolennika zarowno od strony teoretycznej jak i praktycznej.

"dowod praktyczny" - od lat, jesli pisze program w Pascalu,
wogole nie uzywam debuggera. W C to jednak narzedzie niezbedne.

a co do strony teoretycznej, ktos sie tu wyrazil ze skladnia
C jest rownie czysta i elegancka co skladnia pascala.
to juz pozwole sobie wlozyc miedzy bajki, bo o ile mi wiadomo
dla C nie istnieje zadna gramatyka go opisujaca. skladnia C
jest semantycznie-zalezna.

O i to jest (o ile moge sobie jako nie zawodowy informatyk pozwolic
na ocene) bardzo tresciwy w argumenty list z tego cyklu i choc
paroma Twoimi ocenami C sie nie zgadzam to mysle ze doceniam rzeczowosc,
kompetencje i poslugiwanie sie argumentacja. Inni z duza latwoscia
formuluja w imieniu calego narodu jedynie sluszne racje majac
cieniutkie argumenty.Chociarz i Ty zostales zmuszony do przyznania
sie do dzialania w afekcie :-) Ale z drugiej strony odrobina prowokacji
jest niezbedna zebysmy nie umarli z nudow.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:57 MET DST