Re: Produkty Microsoft'u

Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Tue 07 Jan 1997 - 09:14:38 MET


RoMan Mandziejewicz <RoMan.Mandziejewicz_at_f88.n484.z2.fidonet.org> writes:

> Zalezy, co uznasz przez 'system sie wali', bo dla mnie wystapienie wyjatku z
> prawidlowym komunikatem jest jak najbardziej prawidlowym zachowaniem systemu
> operacyjnego. Czyzbys wymagal, zeby zle napisany program pracowal prawidlowo?

Nie. Ale niestety, NT w przynajmniej jednym znanym mi przypadku walil sie
caly (ukazywala sie niebieska strona z wylosowanymi dzis numerami). I akurat
bylo tak, ze serwisowiec z MS nie byl w stanie zbadac dlaczego tak sie dzieje,
ale (podobno - nie wiem czy wiedzial co mowi) stwierdzil, ze nie jest to
problem sprzetowy. Mial debuggowac dump z panic'a, ale cos nie wyszlo.
BTW: 100% oprogramowania pochodzilo od MS.

> Jak masz zwalone drivery karty grafiki w systemie pracujacym graficznie, to
> chyba nie wymagasz, zeby system dzialal sensownie?

System w znaczeniu doslownym, czyli jadro systemu? Powinno dzialac, owszem.

> O takim drobiazgu jak uwalanie sie LILO (ginela tablica deskryptorow) to nie ma
> co nawet wspominac.

Coz to takiego?

> Jest takie stare, dobre powiedzenie informatykow (nie czepiajcie sie tego
> slowa): komputer jest tyle wart, co oprogramowanie dla niego. Mozna je
> sparafrazowac: system operacyjny jest tyle wart, co oprogramowanie dla niego.

Oczywiscie. Linux wcale nie jest dla userow. Dla nich sa Windosy i programy
pod nie. Linux, jako swojego rodzaju dzielo, jest dla adminow, ktorych nie
zadowalaja Windosy itp. Owszem, pewna czesc userow takze chce Linux'a.
Z mojego doswiadczenia (czesto nagrywam Linux'a osobom z mojej firmy - Palacu
Mlodziezy - glownie uzywaja do instruktorzy, asystenci, i kilkanascie procent
uczestnikow) osoby uzywajace Linux'a po pewnym czasie sami chca stac sie
adminami.

> I dopoki _w_ _polsce_ nie bedzie dostepne oprogramowanie _uzytkowe_ napisane
> pod linuxa, z supportem, polska dokumentacja, przyjaznym interfejsem itd, nie
> mozna liczyc na to, ze linux zabladzi pod strzechy.

Nie ma takiej potrzeby.
Ile mozna zarobic na opiece nad systemem MS-Windows *? no, nieduzo.
Ile mozna zarobic na opiece nad systemem Linux ? odpowiednio wiecej.
Szczegolnie, jesli okaze sie, ze Linux jest wielokrotnie bezpieczniejszy
od Windows (NT), pracuje na wielokrotnie tanszym sprzecie, i nie trzeba za
niego placic, a instalacja oprogramowania zajmnie 1 dzien i po tym 1 dniu
wszystko bedzie chodzilo bezblednie z 99% prawdopodobienstwem. Okaze sie
takze, ze pewnych rzeczy nie mozna zrobic na NT, lub ze NT dzialaloby
nieprawidlowo.

> Linux jest systemem adresowanym do zupelnie innej grupy klientow niz Szklarnia
> - nie sposob w ogole porownywac tych systemow. Jest to takie samo porownywanie,
> jak porownywanie kaszlaka z samochodem formuly 1. Zarowno jednym, jak i drugim
> mozna pojechac na zakupy, czy tez urzadzac wyscigi, ale nie sa to zastosowania
> wlasciwe dla poszczegolnych samochodow.

W sumie jest to racja, chociaz szczerze mowiac chcialbym sobie jezdzic po
miescie taka maszynka jak McLaren F1. Niby samochod osobowy, ale do wyscigow
tez go od biedy mozna uzyc :)

> Linux bardzo dobrze sprawuje sie jako
> system dla sieci

To prawda.

>, natomiast Szklarnia bardzo dobrze jako system dla _koncowego_
> uzytkownika.

To mniej-wiecej prawda. W kazdym razie mozna powiedziec, ze NT sprawuje sie
wystarczajaco dobrze jako stacja robocza dla 1 uzytkownika (na raz).

> Nikt nie bedzie stawial Szklarni95 jako powaznego serwera WWW, tak
> samo jak nikt nie bedzie uzywal linuxa do pisania pisemek.

No, ja czasem robie pisemka pod Linuxem. Chociaz uzywam tez Worda 6 - podobno
ostatnio daje sie to robic jednoczesnie - bede musial sprawdzic.
Ale odnioslem wrazenie, ze pisales o Szklarni Nie-Tej. Wg mnie 95 nie sprawuje
sie nawet dobrze dla uzytkownika.

> I nie ma tu nic do
> rzeczy, ze zarowno _da_ _sie_ postawic serwer WWW na Szklarni95 jak i pod
> linuxem klupac pisemka - jest to tak samo, jak z kaszlakiem i formula1.
> Kaszlaka rzadem samochod formuly1 nie przegoni w parkowaniu, a samochodu
> formuly1 w jezdzie na torze.

Owszem. Ale okazuje sie, ze Linux potrafi takze ladnie parkowac, i ostatnio
zajmuje coraz mniej miejsca na parkingu... Choc z pewnoscia wiecej od Windows.

-- 
Krzysztof Halasa
Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:18 MET DST