Serwis czy oszuści? (Hewlett Packard Polska)

Autor: RoMan Mandziejewicz (roman_at_silesia.pik-net.pl)
Data: Thu 07 Nov 1996 - 02:16:14 MET


Jako, że mam wrażenie, że moje listy z subj. '"Przedwojenna wyzymaczka"
typu HP5L' poszły się przez za długi weekend kochać, pozwolę sobie
ponownie podpiąć attach (naprawdę króciutki!) ze słynnym pisemkiem,
jakie otrzymałem od serwisu HP w W-wie. Pisemko jest IMHO kuriozalne a
pikanterii dodaje fakt, że drukarka uznana za serwis HP za
nienaprawialną okazała się... zabrudzona i po godzinie od momentu
wzięcia śrubokręta do ręki do momentu uruchomienia po skręceniu działała
(i działa nadal!) normalnie.
Bardziej szczegółowe sprawozdanie - tak jak piskałem - w liście pod
podanym subj. z dnia 1.11.96 z godz.00:24.
Pośrednią drogą dotarło do mnie twierdzenie (niepotwierdzone przez HP),
że nie chcieli mnie wystraszyć ceną za naprawę rzędu 100$ - woleli mnie
powalić na kolana propozycją 'naprawy' za ok. 1500$ (cena _nowej_
drukarki wyższej klasy!) i zabrać mi jeszcze moją drukarkę.

RoMan.


Hpserwis.gif

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:56:13 MET DST