"Wyzymaczka" typu HP5L

Autor: Krzysztof Cynarski (kcynarsk_at_willow.iie.pz.zgora.pl)
Data: Mon 28 Oct 1996 - 18:17:06 MET


Do wczesniej opisanych klopotow z drukarka HP5L, chcialbym dolozyc swoje doswiadczenia.
A wiec HP5L posiadam od ok.trzech miesiecy, a kupliem ja w zielonogorskiej "BAZIE". Jak dotad nie wynikly klopoty z podajnikiem papieru (takie jak w poprzednich postingach), ale za to mialem powazne klopoty ze sterownikami w WIN95.
Trzy dyskietki instalacyjne oprogramowanie drukarki zawieraja trzcionki i sterowniki. Po wybraniu instalacji zalecanej i jej zakonczeniu, teoretycznie wszystko powinno ruszyc. Niestety sterownik HPW.DLL (zreszta 16 bitowy) powodowal ogolny blad ochrony i wysypywal program SPOOL32. Po wylaczeniu buforowania i probie wydruku z WinWorda.. padl w identyczny sposob winword.
Oczywiscie w serwisie HP nic o tym nie wiedza, ale zasugerowali mi, ze jak nie chodzi to powinienem uzywac sterowniki z Win95 od drukarki HP4L. Oczywiscie to ze trace 600dpi to juz im nie przyszlo do glowy. Wiec mam drukarke 300dpi za cene 600. W "BAZIE" przeprowadzilismy proby na kilku komputerach i kilku drukarkach (i moim tonerze) i kilku zestawach sterownikow, a efekt ten sam...
Po kilku tygodniach dostalem od HP przegrane (na uzywanych juz dyskietkach) starsze sterowniki (te ktore dostalem z drukarka podobniez byly nowsze).
Od tej pory moge drukowac, nawet w 600dpi. Jeden szkopul... wydrukowanie 20 stron z kilkoma monochromatycznymi graficzkami zajelo WinWordowi 4 i pol godziny!
Mam 16MB pamieci Pentium60. Zadnego czytania z dysku podczas drukawania, tylko... glowkowanie.. (Z pod Corela idzie jak burza).

Moze czyms jeszcze podpadla komus ta drukarka.?

Krzysztof
(prywatna poczta mile widziana).



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:35:24 MET DST