Re: warp czy win95 ?

Autor: S.D. (nyce_guy_at_irc.pl)
Data: Sun 20 Oct 1996 - 04:45:50 MET DST


W sumie w miare ucziciwe poza kilkoma niedociagnieciami:

Gregorio Kus' <Grego_at_RMnet.IT> wrote in article
<199610191935.VAA02620_at_malcolm.rmnet.it>...
On Sat, 19 Oct 1996 15:32:11 +0200, Piotr Pekala wrote:

   Nie zawsze sie wszystko M$ udaje.
   Nie udalo mu sie zniszczyc internetu. Znalazla sie w nim po prostu
   zbyt duza grupa ludzi na tyle swiadomych (w przeciwienstwie do
   masowego rynku amerykanskich ciemniakow - specjalnosc microsoftu),
   by zaprotestowac i to z taka sila, ze MSN (microsoft network) tak
   niedawno i z taka emfaza zapowiadany przez Billa, dzis dogorywa
   sobie w zapomnieniu.

 MSN umiera dzieki protestom? Czyim to mianowicie? I jakby nawet to na tym
ciemniackim amerykanskim rynku ludzie nie chca juz AOL bo maja WWW. Nie
chca tez MSN z tego samego powodu, chyba ze MSN bedzie oferowalo cos
nadzwyczajnego. MSN mial zniszczyc Internet? A to ciekawa teza Grego:)
Co ma wposlnego MSN z internetem? Aha, poprzez MSN mozna miec dostep do
Internetu rowniez. Jak przez AOL , Prodigy, Compuserve czy Dephi.

   
   Ma tez cos, co ja osobiscie uwazam za gadget, aczkolwiek - taka
bedzie
   przyszlosc, to znaczy - sterowanie glosem. Oczywiscie microsoft
   umniejsza jak moze znaczenie tego gadgetu, ale sprobujcie sobie
tylko
   wyobrazic jakie pienia samochwalne zabrzmialyby pod niebiosy gdyby
   ta technologia byla wlasnoscia microsoftu. KOLEJNY RAZ MICROSOFT
   REWOLUCJONIZUJE INFORMATYKE!!! cala reszte mozecie sobie sami
   z pewnoscia dospiewac.

Ale MS sie tym nie zainteresowal bo i po co? Sa aplikacje na WIN95 od
Kurzweil i od IBDM (!!!) ktore potrafia zamieniac wypowiadane slowa na
pismo. I co? I nic. Takie to sobie do prawdziwego uzytku. Nie ma
zapotrzebowania wiec nie ma produktu (MS Voice sie nie liczy bo to
zabawka). Ilu ludzi wybralo OS/2 ze wzgeldu na "voive command"?
Co jak co ale rynek MS to ma rozponany dokladnie.....

   Resumee: mimo wszelkich (technologicznych) ku temu danych, napewno
   WARP z w95 nie wygra. Ale ze przetrwa, nadal sie rozwijajac -
   nie watpie.

Daj Boze, konkurencja w dzidzinie www browsers dala nam swietny darmowy IE
3.0 jako alternatywe dla $50 Netscape. Same plusy:) IE 3.0 ma zamiast
plug-ins
ActiveX i masz je kiedy potrzebujesz. Netscape przyznaje ze to jest
wlasciwa droga...

   Co zas do w95 - ten z cala pewnoscia umrze i to juz bardzo
niedlugo.
   Nie wierzycie mi? Spytajcie Billa Gates'a. On sam stwierdzil (i to
   nie jeden raz) ze w95 to tylko taki "wypelniacz luki" miedzy w3.x
   a wNT. Gdy tylko przecietny uzytkownik komputera bedzie mial na
   biurku odpowiedni potencjal obliczeniowy - ma sie oczywiscie prze-
   stawic na NT. W95 byl przestarzaly (a wlasciwie martwy) juz w
chwili
   powstania, i microsoft nie ma zamiaru go rozwijac, najwyzej jakies
   tam kosmetyczne poprawki.

Kazdy kiedys musi umrzec. Umarl DOS, umarlo i WIN 3.XX umrze i WIN95 inna
sprawa ze jest to pierwszy na prawde u s e r f r i e n d l y system
operacyjny na swiecie. WIN95 a raczej jego GUI (bo NT ma to samo) otworzylo
nowe drzwi w technologii komputerowej (vide Merlin). Nowy wymiar
wspoldzialania czlowieka z komputerem gdzie rzeczywiscie nie trzeba byc
inzynierem informatykiem aby sie systemem poslugiwac. A co to oznacza?
Oznacza to tysiace nowych urzytkownikow ktorych dotychczas komputery
odstraszaly (poza moze MAC) a ktorzy teraz napedzaja rynek, i daja prace
tysiacom ludzi.....

4. O czym my wogole q.... mowimy?
   Czy Was ludziska naprawde poj.....????
   Czy jest sie wogole nad czym zastanawiac?
   Czy koniecznie musicie wsadzac sami lby pod topor?
   Nie lepiej byloby przynajmniej poczekac az Wam to zrobia sila?
   Jesli do tego wogole dojdzie? (a dojdzie tylko jesli bedziemy
bierni)

   nawet gdyby WARP byl 2 razy gorszy (a jest 5 razy lepszy)
   nawet gdyby WARP byl 5 razy drozszy (a jest 2 razy tanszy)
   wybor moze byc tylko jeden - WARP, bo to jedyne co jest w stanie
   konkurowac z w95.
   A konkurencja jest potrzebna jak powietrze.
   Czy lata komunizmu nic Was nie nauczyly?
   Niech sobie nie kapuja tego ciemniaki ze Stanow,
   ale ze Wam cos takiego trzeba tlumaczyc ????

Po co od razu obrazac caly narod? Grego? Jestes czlowiekiem kulturalnym a
piszesz czasem jak prostak...:(
Amerykanie maja wiecej powodu do smiechu prownujac zawansowanie techniki
komputerowej w USA i we Wloszech a tego nie robia, prawda?

   Wbrew kretynskim i prymitywnym insynuacjom niektorych z moich
   maloszanownych polemistow (niektorych! sa i tacy ktorych bardzo
   cenie) ja wcale nie nienawidze ani M$ w ogolnosci ani Billa G.
   w szczegolnosci. Billa to nawet podziwiam - za talent finansowy.
   Ale jestem uzytkownikiem komputera.
   Jednym z dziesiatek (jak nie setek) milionow.
   I bedzie ich wciaz i wciaz coraz wiecej, a informatyka bedzie
   coraz wieksza role odgrywala w naszym zyciu.
   I jako uzytkownik, konsument, klient chce kupowac coraz lepsze
   produkty za coraz nizsze ceny. I wiem doskonale, ze jedynym co
   mi jest w stanie to zapewnic jest konkurencja.
   Dlatego nie bede kupowal u monopolisty.

  
   Masz racje z pewnego punktu widzenia ale z innego punktu patrzac miliony
kupuja u monopolisty "standardodawcy" majac nadzieje (spelnione) na
dostepnosc software, driverow do hardware (!!!) przyszylych upgrade itp itd
i ty doskonale wiesz o co tu chodzi. Stanadryzacja z punktu widzenia
ekonomii to postep, to efektywnosc.

-- 
Pozdrawia S.D.
mailto:nyce_guy_at_irc.pl 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:34:40 MET DST