Re: List otwarty w sprawie netiquette

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Mon 14 Oct 1996 - 17:23:55 MET DST


On Mon, 14 Oct 1996 13:09:22 +0200, Slawomir Marczynski wrote:

> Zgadzam sie - nierozsadne zachowanie. Ale czepianie sie takich glupawek
>z mina eksperta nie jest, moim zdaniem, najlepszym sposobem na autorytet.
>Najpierw pokaz jak, badz pozytywnym przykladem, potem /pros/ o stosowanie
>sie do wskazowek. Moze newbies beda cie nasladowac i zmadrzeja.

Po pierwsze: nie 'czepianie sie'.
Jesli siegniesz wstecz zobaczysz ze nikt sie "nie czepail
z mina eksperta", lesz zupelnie grzecznie i delikatnie
zwrocil uwage. Burze wywolal zupelnie ktos inny, kto zaczal
zupelnie nieproszony (bo "winowajca" zrozumial swoj blad)
bronic nieslusznej sprawy, poslugujac sie przy tym kretynskimi
doprawdy argumentami o tym ze nikt mu nie bedzie dyktowal niczego
tylko dlatego ze sie dorwal do internetu wczesniej niz on.

Po drugie Twoja wiara w magiczna sile dobrego przykladu
jest cokolwiek przesadna. Zobacz jak skrzetnie (przeciez
to dwa klikniecia mysza, lub nacisniecie trzech klawiszy)
starsi wycinaja niepotrzebne rzeczy z cytowanych postingow,
zobacz jakie maja .sig'i, i tak dalej i tak dalej.
Po prostu - zobacz.

I nie widac zupelnie zeby to mialo jakikolwiek wply na lamerstwo.
Nie ma tu mozwy o zadnej 'pogradzie dla lamerow', strojenia sie
w 'hackerskie szatki' itd. Jeszcze tutaj nie widzialem mocnego
ataku na kogos kto robi po raz pierwszy jakis typowy u nowicjuszy
blad. I nikt takiego od lamerow nie wyzywa. Problemy zaczynaja
sie tylko wtedy gdy sie trafia na zarozumialego nowicjusza.
Taki nie dosc ze pali 10 wiecej burakow niz inni (bo gdyby nie
byl zarozumialy to wiele rzeczy podpowiedzialoby mu po prostu
myslenie o innych uzytkownikach) to w dodatku taz wlasnie
zarozumialosc nie pozwala mu przyznac sie do bledu, i na zwrocona
mu grzecznie uwage odpowiada stekiem bzdur - tym bardziej
gornolotnych im glupszy i im bardziej zarozumialy. Ilez to juz
razy sie naczytalem o "tlumieniu wolnosci", o "wprowadzaniu
cenzury", o "zasadach wymyslonych przez starych zgredow" do ktorych
ON, WOLNY NAWIGATOR CYBERSPACY ani mysli sie stosowac itd itp etc.
Ktoregos dnia zrobie chyba i ja cos w rodzaju FAQ pod tytule:
"typowe odzywki lamerow", bedzie to dokument skladajacy sie wylacznie
z cytatow postingow jakie ukazaly sie w odpowiedzi na grzeczne,
spokojne, delikatne, absolutnie nieobrazliwe zwrocenie uwagi.

Na razie, poniewaz nie mam czasu - zamiast tegoz pseudo-FAQ
wysle Wam ponizej forward listu jaki dostalem prywatna poczta.
W zasadzie tego sie nie robi, ale tym razem ja sobie pozwole
na rozminiecie sie z netykieta. Szkoda po prostu by takie
skarby gornolotnego zarozumialstwa sie mialy zmarnowac dla
jednej tylko osoby. Ja sie ubawilem swietnie, mysle ze ubawi
to rowniez wielu z Was. Gdyby ktos nie do konca lapal z czego
sie smiac, zachecam do przeczytania mojego postingu, na ktory
ten list mial byc odpowiedzia. Nie bede Was zanudzal pokazywaniem
wszystkich miejsc w ktorych autor polemizuje wcale nie ze mna,
lecz ze zdaniami kompletnie wyrwanymi z kontekstu, lub ze zdaniami
ktore sa co prawda moje, lecz ktorych sens kompletnie
do niego nie dotarl. Zobaczcie sami.

Grego

P.S. Troche przydlugi i czesc nudziarstw ze spokojem moznaby
wyciac, ale nie chcialem by zarzucono mi manipulacje na tak
swietnym okazie sztuki epistolarnej i erystycznej (to ostatnie
szczegolnie).

==================BEGIN FORWARDED MESSAGE==================
>Date: Mon, 14 Oct 1996 13:07:05 +0200
>From: Slawomir Marczynski <slawek_at_arcadia.tuniv.szczecin.pl>
>To: Grego_at_RMnet.IT (Gregorio Kus)
>Subject: Re: List otwarty w sprawie netiquette

In article <199610101234.OAA07855_at_malcolm.rmnet.it> you wrote:

: wlasnie takie postingi jak Twoj odbieraja mi w to wiare.
: Sklada sie wylacznie z cytatow. A to z Einsteina a to ze
: Staruszkiewicza etc. Dobranych zupelnie bezymyslnie,
: ot tak aby nas poepatowac Twoja erudycja. Przyklad?

  Myslalem, ze to kulturalna dyskusja. Ale sie mylilem.
Czym innym jest cytowanie poprzedniego artykulu przeslanego
siecia, czym inne powolywanie sie na materialy spoza sieci,
czy wrecz referencje do literatury. Ja rozumiem, ze czasem
boli, ze ktos inny ma racje, ale tym razem racje mam ja.

: a czy ja krytykowalem chrzescijanstwo czy "bycie dobroczynca
: ludzkosci" ???. To byl napisane z jadowitym przekasem.

Aaaa, to juz z przekasem nie mozna pisac... ?
Dlaczego to niby? Pisales, ze poczucie misji i chec bycia
dobroczynca ludzkosci to symptomy lamerstwa. A ja twierdze,
ze nawet lamer jest lepszy od zarozumialego pseudo-hackera.
Przynajmniej nie pisze wirusow.

: lasy tropikalne to ja mam w d... (w tym przypadku)

  Duza musi owa twoja d... byc! :-) Tyle drzew. :-)

: A ja nie przecze sam sobie nawet po litrze wodki.
: I goraco polecam Ci Twoje zainteresowanie filozofia
: mocno oprzec na bazie jaka daja zajecia z logiki formalnej.

  Nigdy nie zdarzylo mi sie wypic litra wodki. I jezeli
naprawde masz cos wspolnego z chemikami, jak nazwa wskazuje,
to powinienes wiedziec, iz 1 decymetr szescienny alkoholu
etylowego jest po prostu smiertelny dla konsumenta. Tak oto
demaskuje sie klamce. I bufona.

  A nawiasem mowiac, od kiedy to logika formalna jest galezia
filozofii? Cos ci sie pomylilo z zacietrzewienia.

: Kupa bzdur, w wiekszosci nie na temat, ubrana w gornolotny jezyk
: i polana wyjatkowo niesmacznym (bo nudnym) pseudofilozoficznym
: sosem przyprawiona "erudycja" z ksiazczyny w rodzaju
: "Cytaty na kazda okazje".

  Kochany Grego, ja wiem, iz ciebie zabolalo w czulym punkcie,
zwanym milosc wlasna. Boc to ty mozesz strofowac kogo popadnie,
i lamerem nazywac, i od czci a wiary odsadzac. A zadecia to nawet
Stanislaw Lem by ci pozazdroscil.

  Skrytykowali cie, ojej. Nie powiesz, ze sie rozplakales! Nie masz
juz argumentow, wiec mowisz: "nuda, filozofia, eurydycja, ..."
No tak, lamerow sie nie lubi - bo mlodzi. Filozofow - bo starzy.
Zgadnij dlaczego odpisuje? Nie, nie dla ciebie! Dla innych. Tych
ktorzy sa ciekawi jak to sie skonczy. Dla tych ktorzy nie wiedza
za wiele o sieci, ale sa ciekawi, czy tez mozna niejakiemu Grego
utrzec nosa. Odpowiadam: mozna. Lamers rulez!

  W sprawach formalnych, cytat ze Staruszkiewicza nie pochodzi
z ksiazki, a pytanie skad plynie twoj autorytet jest calkiem
sensowne, tak jak i odpowiedz na nie, brzmiaca "znikad". I ta
historia z Lomonosowem nie tak sie miala, jak cytujesz - jego
zapytala _dama_ _dworu_ a on odpowiedzial "sam jestem swietnym
przodkiem" - co bylo nieco dwuznaczne.

YS

--
Slawomir Marczynski (Mr) 
===================END FORWARDED MESSAGE===================
Jest w tym postingu jedna sluszna mysl: lamers rulez.
Nie da sie ukryc
--
/-----------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego    Grego_at_FreeNet.hut.fi
Anonymous Mail Service - http://free.rmnet.it/~grego/AnonMail.html


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:34:15 MET DST