Re: Licencja i Microsoft

Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Thu 22 Aug 1996 - 23:11:23 MET DST


Romuald Zylla, Tech.Univ. of #sd< Poland (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl) wrote:
: At 16:01 96-08-20 +0200, you wrote:
: >Niestety samochod szybko sie psuje. Kolega ktory zna japonski
: >czyta instrukcje a tam pisze: przed uruchomieniem silnika
: >nalezy wlac olej gdyz ze wzgledow technicznych na czas transportu
: >kolejowego usunieto go z silnika.
: >CZy bedziesz mial pretensje do sprzedawcy ????

: Oczywiscie, ze bede mial pretensje do sprzedawcy (dealera)
: ten facet bierze swoje 30% ceny samochodu za to, ze
: - naleje olej
: - doladuje akumulator,
: - umyje samochod,
: - przewietrzy go,
: - dopompuje opony
: - ubezpieczy go

z myciem i przewietrezaniem to moze troche przesady, ale co najmniej
musi poinformowac o takich pulapkach jak olej z przykladu.
Bo przestane u tego dealera kupowac cokolwiek.

Co byscie powiedzieli o sprzedawcy komputerow, ktory daje je ustawione na
110V?

P.S. z drugiej strony - co powiecie o klientach, co domagaja sie instrukcji
obslugi peceta? "Bo panie, do telewizora mam, do radia dostalem, to
i do komputera mi sie nalezy" ?

Jarek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:52:33 MET DST