Re: PSI Kurier - tymczasowe resume

Autor: B. Ryszard Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych (rjasicki_at_telbank.pl)
Data: Sun 04 Aug 1996 - 03:44:22 MET DST


At 22:59 03.08.96 +0200, you wrote:

>>Jak slysze o bazach danych klient-server z przetwarzaniem na serwerze to
>>zawsze dostaje drgawek.
>
>Tu sie roznimy - ja dostaje slinienia i zaczynam merdac ogonkiem.

Sadze, ze roznimy sie raczej realiami pracy niz pogladami. Jakby mi
pozwolili (czytaj: dali na to szmal) postawic dedykowany serwer aplikacji to
pewnie tez bym merdal ogonkiem. Problem w tym, ze raczej slysze 'drugi
serwer? a po co jak juz jeden mam?' albo: 'u mnie jest firma handlowa, a nie
komputerowa i nie bede co chwile komputerow kupowal'. Gdyby ten jeden sie
nudzil, albo byl obciazony umiarkowanie to pol biedy. Ale jesli on prawie
non-stop idzie z obciazeniem procesora rzedu 60-70% i chodzi z NetWare jako
serwer plikow i drukarek majac juz i tak za malo pamieci i permanentnie
wymiata bufory? Jak mu kaze odwalac robote za 20 koncowek to co bedzie? Ano
zatka sie i basta. A winien bede ja! Stad ten odruch z drgawkami.

A co do szczegolow:

>Przede wszystkim dlatego, ze odpada mi bol glowy o to, co sie
>stanie z integralnoscia bazy w razie zawieszenia koncowki.

Jest jeszcze u Novell'a takie cos co sie nazywa TTS (Transaction Tracking
System) i wlasnie temu sluzy. Gdybyz tylko programisci chcieli zen umiec
efektywnie korzystac ... Troche obciaza serwer plikow, ale dziala! I jest
'free' tj. wliczony w cene kompletu NetWare, w cene aplikacji zas bywa, acz
rzadko.

>Tylko ta wlasciwosc jest warta duzych pieniedzy,

A pewnie! Bezpieczenstwo danych miewa wartosc rowna wartosci [bankructwa] firmy.

>nie mowiac juz o zredukowaniu o dwa rzedy wielkosci ruchu na sieci i mozliwosci
>sensownej pracy w trybie remote.

Ruch w sieci zmaleje _tylko_ gdy klient/server napisany glowa i rekami. Jak
sp[pii] nogami to Ci ruch moze i wzrosnac! Zwlaszcza pod Win i przy dostatku
bajerow.

Na prace odlegla w NetWare jest tylko jeden sensowny (a umiarkowanie drogi)
sposob - nazywa sie NetWare Access Server. Jest czyms w rodzaju serwera
dostepu & przetwarzania. Przypinasz sobie do niego (bezposrednio RS'em,
przez modem laczem stalym albo komutowanym) byle XT albo calkiem durny
terminal a NAS odwala cala 'myslaca' robote. Koncowki (do 16 sztuk) robia
tylko za konsole We/Wy, po drutach ida tylko klawisze, mysz i _zmieniane
wlasnie_ znaki na ekranie. Genialne gdy trzeba pracowac na odleglosc przez
telefon, albo zamiast upgrade'u stada zlomow.
>
>>Tu sie tylko spytam: po co facet zabecalowal za koncowki-pentiumy?
>
>A sprzedaje ktos jeszcze cos innego ? Oczywiscie normalny sprzet,
>nie zmiotki z magazynu...

No ... 486. Dowcip w tym, ze gosc mial 2 sztuki 486/66 z 4MB i bylo mu
dobrze nawet z Officem 4.2. Upgrade'nal sie 'na czesc' przewidywanych zmian.
Tego wlasnie pojac nie moge - o ile oczywiscie planowal soft z
przetwarzaniem centralnym.
>
>>Aha, i czym bedzie musial tam byc serwer jesli gosc
>>zechce miec kiedys 15 stanowisk? Jesli zechce robic dwa wieksze zestawienia
>>rownoczesnie i rownoczesnie obsluzyc klienta? Czteroprocesorowa Alfa mu
>>wystarczy? Jesli jemu nie wystarczy na ta Alfe?
>
>IMHO powinno spokojnie wystarczyc pentium z adaptekiem i barrakudka.

Ty se tu Panie Bracie o jakims SCSI marzysz. Ja bym mu macierz sprzetowa na
DPT albo Mylex'ie, albo Gandiva'e chetnie zalozyl. Ale jak znam typa to on
sie zaprze, ze Caviar jest dobry (a jest, ale nie do tego).

>A jak doda jeszcze z 15, to postawi sobie obok drugi serwer - na
>przyklad na starym 386/EISA jako serwer plikow, a z tego pentaka

Drugi serwer? U Pana Wojtka? To sie nie da zrobic!

>zrobi wylacznie serwer bazy danych i tez bedzie chodzilo jak burza...
>;-)
>
>Pozdrowienia
>
>Grzegorz Bodaszewski
>== warta_olsztyn_at_telbank.pl
>

B.R.J., tj.:
B. Ryszard Jasicki
rjasicki_at_telbank.pl
B->)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:51:17 MET DST