Re: PSI Kurier - tymczasowe resume

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Sun 04 Aug 1996 - 17:37:53 MET DST


rjasicki_at_telbank.pl (B. Ryszard Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych)
wrote:

BRJ>>>Jak slysze o bazach danych klient-server z przetwarzaniem na
BRJ>>>serwerze to zawsze dostaje drgawek.

GB>>Tu sie roznimy - ja dostaje slinienia i zaczynam merdac ogonkiem.

>Sadze, ze roznimy sie raczej realiami pracy niz pogladami. Jakby mi
>pozwolili (czytaj: dali na to szmal) postawic dedykowany serwer aplikacji to
>pewnie tez bym merdal ogonkiem. Problem w tym, ze raczej slysze 'drugi
>serwer? a po co jak juz jeden mam?' albo: 'u mnie jest firma handlowa, a nie
>komputerowa i nie bede co chwile komputerow kupowal'.
[...]

Fakt, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Znam te bole i miedzy innymi dlatego zrezygnowalem w 1993 z
prowadzenia wlasnej malej firmy - mialem dosc uzerania sie z
takimi balwanami. A ze w pewnym sensie wpadlem z deszczu pod
rynne, to juz inna bajka... ;-)

>Jest jeszcze u Novell'a takie cos co sie nazywa TTS (Transaction Tracking
>System) i wlasnie temu sluzy. Gdybyz tylko programisci chcieli zen umiec
>efektywnie korzystac ... Troche obciaza serwer plikow, ale dziala! I jest
>'free' tj. wliczony w cene kompletu NetWare, w cene aplikacji zas bywa, acz
>rzadko.

IMHO malo ktory programista w Clipperze ma i wykorzystuje wlasciwe
API. Jezeli widzialem cos, co uzywalo TTS, to przewaznie baza byla
w Btrieve a klient w C !

>Ruch w sieci zmaleje _tylko_ gdy klient/server napisany glowa i rekami. Jak
>sp[pii] nogami to Ci ruch moze i wzrosnac! Zwlaszcza pod Win i przy dostatku
>bajerow.

A tak, oczywiscie - jako 'milczace zalozenie' przyjalem dobra
realizacje.

>Na prace odlegla w NetWare jest tylko jeden sensowny (a umiarkowanie drogi)
>sposob - nazywa sie NetWare Access Server. Jest czyms w rodzaju serwera
>dostepu & przetwarzania. Przypinasz sobie do niego (bezposrednio RS'em,
[...]

To wcale nie takie tanie. Przede wszystkim dlatego, ze NAS, zeby
sensownie chodzil, musisz odpalic na naprawde potwornym sprzecie -
dla kilku lub kilkunastu modemow moze sie okazac, ze komputer + karty
RS + modemy bedzie drozszy od serwera !
Sam NAS tez $-kilka-K kosztuje. Nigdy sie tym nie bawilem - nawet
nie pamietam, na czym on chodzi - Quarterdeck czy OS/2 ? - ale ludzie
mowili, ze z odpaleniem WSZYSTKIEGO dosowo-windzianego tez trzeba sie
nakombinowac jak kon pod gore.
Poza tym wyrazilem sie niezbyt precyzyjnie - myslalem nie tylko o
'remote' w znaczeniu modemu, ale rowniez WAN-ach.

BRJ>>>Tu sie tylko spytam: po co facet zabecalowal za
koncowki-pentiumy?

GB>>A sprzedaje ktos jeszcze cos innego ? Oczywiscie normalny sprzet,
GB>>nie zmiotki z magazynu...

>No ... 486. Dowcip w tym, ze gosc mial 2 sztuki 486/66 z 4MB i bylo mu
>dobrze nawet z Officem 4.2. Upgrade'nal sie 'na czesc' przewidywanych zmian.
>Tego wlasnie pojac nie moge - o ile oczywiscie planowal soft z
>przetwarzaniem centralnym.

Odporny na wiedze albo jakis balwan mu tak doradzil. Zreszta jesli
chodzi o baze klient-serwer przy DWOCH koncowkach, to kazalbym
mu sie jednak popukac lewa raczka w prawy plat czolowy... :)

>Drugi serwer? U Pana Wojtka? To sie nie da zrobic!

No, u mnie to tez nie takie proste... ;-)))

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:51:18 MET DST