Win 3.xx/95 to standard ???

Autor: Grzegorz Szyszlo (ZNIK_at_avalon.wbc.lublin.pl)
Data: Fri 08 Mar 1996 - 09:05:00 MET


witaj niefanatyku windowze :)
ps: poki co tez korzystam z windowze z ....... z koniecznosci.

jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl (Tomasz Jarnot) wrote:
>1. Uzytkownik poczatkujacy najlepiej poradzi sobie w WINDOWS - sa
>najbardziej przyjazne, najwecej jest pod nie oprogramowania, w dodatku
>teraz bez problemu mozna dorwac spolszczone wersje najpopularniejszych
>programow ( mowie o Microsoft WORD, Excel, Corel Draw, Designer, itp. )
>co czyni to srodowisko idealnym dla nowicjuszy.

czy najwiecej, trudno mi powiedziec. porownywalne programy sa na os.
w dodatku chodza tez windowzowe, o ile niekorzystaja z win32 wyzszej niz ...
.... nie pamietam numeru :) bo jak ibm zrobi kolejny emulator,
to necrosoft zmienia specyfikacje. i tak w kolko.

>2. Kwestia sypania sie jakiegokolwiek programu moze byc nastepujaca :
>albo totalnie niedopracowany program, albo zle skonfigurowany sprzet,m, w
>ktorym wystepuja konflikty adresow, przerwan,

tak samo skonfigurowany sprzet. te same apkikacje (windowzowe) pod os dzialaja,
pod windowze sie wieszaja. blad aplikacji czy 'systemu' ?

>problemow wystepujacych po instalacji Windows i wyjscie jest jedno -
>INSTALOWAC WINDOWS NA CZYSTY DYSK i dopiero potem reszte oprogramowania -

kolega instalowal ostatnio win3.11 . na jego nieszczescie wybral
instalacje dla kretynow. czyli wkladaj kolejne dyskietki, klep po
przycisku "ok" i modl sie :))))) w sumie dla kompletnie zielonego ludka
tak jest najlepiej bo i tak sie nie zna. wiec po co go zameczac
dodatkowymi pytaniami ?

>3. Nie twierdze ze OS jest zly - po prostu jest malo programow ( jak dla
>mnie ) pod ten system ( oczywiscie takich, ktore by mnie zadowalaly ), a
>poza tym wymagania pamieciowe OS mnie jednoznacznie skreslaja z listy
>potencjalnych zadowolonych uzytkownikow ( mam 8 MB i niech mi nikt nie
>mowi, ze mozna sobie pod tym wygodnie popracowac pod OS - odpale dwie
>sesje dosowe i po pamieci - flaczy
>sie wszystko jak cholera i w porownaniu do WIN95 to jest to zolw ).

os/2 i win95 chodza bardzo porownywalnie na 8mb ram. sprawdzalem.
i jeden, i drugi sie wlecze.
to prawda ze os/2 bardziej rznie po dysku na 8mb, ale tez troche szybciej
chodzi, wiec mnie nie dziwi. wizualnie win95 chodzi szybciej. ale sie nie
dziwie. bo w windowze rysowanie ma najwyzszy priorytet. niewazne
czy program sie wykonuje. wazne aby sie narysowalo tak szybko jak sie da,
zeby operator mog stwierdzic ze 'windowze szybciej chodzi' .
w os/2 rysowanie jest tyko kolejnym procesem, tak ze chodzi tak samo jak zolw,
jak pozostala czesc systemu. w efekcie chodzi troche szybciej, mimo ze
wizualnie
wyglada ze wolniej.
  mowisz ze sesje dos'owe sie wloka. a czy sprawdziles jaki one maja priorytet
?
w windowze od razu bardzo wysoki.
   inna kwestia, aplikacje windowzowe chodza wolno na os/2, a szybko
na windowze. dziwne ? wcale nie skoro przechodza przez emulGator.
os/2 byl i jest pisany z mysla o oprogramowaniu tworzonym pod os/2,
tak jak windowz o programach pod niego. odpalanie programow windowzowych
sluzy jedynie do tego zeby zmienic system, i stopniowo przejsc na aplikacje
pod os/2 . to jest normalna strategia kazdej firmy. tak nawiasem, czy ktos
wie ze prawie na kazdym unix'ie jest emulator maszyny PDP-11 ? ktora juz
dawno zostala przeniesiona do skansenu ? :)))

>4. UNIX i wszystkie jeo mutacje sa ZA TRUDNE dla poczatkujacych i za
>UNIX'a powinni sie brac ludzie, ktorzy znaja sie na komputerze... W moim
>przypadku DOS nauczylem sie bardzo szybko, WINDOWS wrecz intuicyjnie, ale
>UNIX mi zabil klina.

to niestety prawda. bo zwykle unix obsluguje jakas siec. jest jeden
facio od rzadzenia ktory musi sie znac na wszystkim. reszta to zwykli
userzy, ktorzy sie znaja tylko na tym na czym musza, ew. na tym co ich
interesuje.

>Ciekawi mnie jedna rzecz - ilu z ludzi tak tu strasznie krytykujacych
>Microsoft i jego programy uzywa tych programow na codzien ? Bo ja
>przyznaje sie bez sciemniania - uzywam ich bardzo czesto i nie mam
>zamiaru na razie z nich rezygnowac - po prostu sa ZBYT POPULARNE.

ja niestety tez. ju mnie wkurza ze musze pamietac o tym , zeby
co chwila w edytorze (tekstu czy programu) wciskac 'save'.
bo jak mam autosave to zapisuje akurat wtedy kiedy ja nie chce, wtedy
ten pseudosystem sie zapycha a ja musze poczekac az z laski swojej skonczy.
ale juz niedlugo.

>Nie jest sztuka tylko krytykowac, trzeba tez znalezc dobre strony tego, ze
>jest praktycznie jeden dominujacy system operacyjny, jedna grupa
>programow najczesciej uzywanych.

to jest prawda. ale o co tu tak naprawde chodzi ?
w koncu wezmy na przyklad taki linux. instalacja do latwych nie nalezy
jesli sie nie zna podstaw. za duzo zgadywania. ale co szkodzi
zrobic instalacje taka na 'malpe' ? tyle ze instalacje przebiegnie
bez problemow, ktore wylaza potem. patrz win95.
druga sprawa. instalacja kolejnego programu, i jego pozniejsze uruchamianie.
o co tu chodzi ? chodzi o latwy sposob odpalenia programu instalacyjnego
z dyskietki (ew. cdrom), i czekanie az sie samo zainstaluje, utworzy
jakas ikone do uruchomienia. jedna z niewielu przewag windowze jest to,
ze te zeczy sa na starcie. czy to az tak duza przewaga, smiem watpic.
po takich 'latwych' instalacjach zaczynaja sie poszukiwania fachowca
(informatyka przez duze I jak ktos powiedzial:) ktory to wszystko poprawi.
bo skad taki zwykly uzytkownik ma wiedziec co poprawic w jakichstam plikach
*.INI ? albo co gorsza *.REG ???

>Dla mnie oznacza to latwosc przenoszenia
>danych ( tekstow, baz, arkuszy, rysunkow ) na inne komputery, czyli
>wygoda prace, a to chyba jest najwazniejsze.

to tez bardzo wazna sprawa. mnie dziwi tylko jedno. ze nie ma zbyt wielu
konwerterow, za pomoca ktorych moznaby zrobic konwersje chocby *.DOC -->*.TEX .
(juz widze jak niektorym sie jeza wlosy na glowie :)
TEX jest zly ? wcale nie. koszmarne jest pisanie pod nim tekstow.
ale gdyby nad nim umiescic jakies api graficzne w stylu word czy w.perfect ?
w koncu cos takiego robi word, wpisujac niezrozumiale kody do *.DOS , tak
samo jak niezrozumialy jest *.TEX (mimo ze to plik tekstowy).
o takim api graficznym jedynie slyszalem. dlatego zostaje mi stwierdzenie
'gdyby', na ktorym jestem zmuszony poprzestac.

>Po prostu wydaje mi sie ze
>gdyby bylo kilka systemow operacyjnych ( rownie popularnych ), rozne
>oprogramowanie pod te systemy, rozne wymagania sprzetowe, to cholernie
>trudno byloby przesiasc sie na inny komputer i w miare swobodnie na nim
>pracowac...

i to jest najwiekszy bol. tu kolejne moje zdziwienie. co bardziej
zaawansowany edytor, to inny format pliku. ale w koncu dlaczego kazdy sam
sobie wymysla ? producenci sieci jakos sie dogadali. bo bylo to w ich
interesie. czemu nie dogadaja sie producenci edytorow tekstu
i nie umowia sie na jakies IEEE z ktorym zgodne bylyby ich edytory ?
musze przyznac, ze wiodacemu w tej chwili necrosoftowi jest to nie na reke.
bo uzytkownik moglby bardzo szybko przesiasc sie na inny edytor, bo pliki
stworzone pod wordem dalyby sie bez problemu czytac i edytowac bez zadnych
konwersji. na szczescie dla niego plik *.DOC jest ciagle modyfikowany, tak
ze stary *.DOC i tak trzeba konwertowac jakims filtrem do nowego word'a.
a co jeszcze ciekawsze, za opis formatu *.DOC trzeba wydac niezla sumke $$$$$ .
to jest kolejny powod z powodu ktorego nie przepadam za necrosoftem.
z jednej strony chrzanienie o globalnej wiosce informatycznej, standaryzacji,
a z drugiej tworzenie kolejnych niestandardowych standardow.

>Trzeba sie pogodzic z tym, ze mamy do czynienia z postepujaca
>standaryzacja oprogramowania, a jesli ktos chce na sile uzywac innych
>systemow czy innego oprogramowania to czy ktos go trzyma ?
> Tyle by bylo tego i prosze o lagodny wymiar kary :)))
>
> Tomek

:))) wymierzam kare najwyzsza z mozliwych za popelnione wykroczenie.
     jest to chlosta przez ukamionowanie, a potem caly tydzien
     o chlebie i wodzie :))

ps: musze przyznac ze masz sporo racji. a wszystko wynika z tego, ze ludzie
    daja sobie wciskac kazdy reklamowy kit. a ja i tak sie nie dam :)

-- 
               oOOo      /===================================\
         /=====\__/=====/  http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik |
         | Grzegorz Szyszlo mailto:ZNIK_at_avalon.wbc.lublin.pl |
         \===================================================/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:48 MET DST