Autor: Tomasz Finke (tom_at_sprocket.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Thu 07 Dec 1995 - 16:19:08 MET
Zamarzylo mi sie miec na jednym dysku 3 systemy operacyjne (DOS'a, Warp'a
i Linuxa) i moc wybierac system do bootowania przy pomocy linuxowego
LILO. Niestety udaje sie to tylko czesciowo. Dopoki mialem tylko
DOS'a i Linuxa wszystko chodzilo gladko. W tej chwili musialem
upchac na dysku jeszcze partycje dla OS/2 i zaczely sie schody.
Dysk ma 420MB i wyglada nastepujaco:
partycja typ wielkosc OS
1. primary, bootable 40MB DOS (C:)
2. extended 120MB
3. logiczna (wewnatrz 2.) 120MB DOS (D:)
4. primary 106MB OS/2 na FAT
5. primary 140MB Linux
Numer jest taki:
1. Jesli ustawie ID partycji nr 1 na DOS-owski, to moge bootowac DOS'a
i Linuxa do woli. Natomiast Warp owszem, startuje z partycji 4.,
ale potem probuje czytac i interpretowac CONFIG.SYS z dysku 1.,
czyli dosowskiego i oczywiscie wylatuje. Byc moze wystarczy tu
podmienic tego config'a na OS-owy i zmienic w nim wszystkie
sciezki do driverow?
2. Jesli swiadomie zmienie ID partycji 1 na dowolny, byle nie dosowski,
to Linux i OS/2 chodza znakomicie, DOS natomiast nie startuje.
Do wyboru partycji startowej uzywam LILO i chcialbym dalej z niego
korzystac. OS-owy Boot Manager o maly wlos nie rozwalil mi dysku,
ledwo spod linuxowego fdiska udalo mi sie odtworzyc poprawna
tablice partycji.
W roznych FAQ-ach zaleca sie zainstalowanie wlasnie Boot Managera
jako podstawowego boot-changera i wywolywanie LILO dopiero z niego,
ale takie rozwiazanie niezbyt mi sie podoba. Moze komus udalo
sie pogodzic te 3 systemy na jednym dysku i nie korzystac
z podejrzanych trickow? W tej chwili mysle o napisaniu programiku,
ktory zmienialby mi ten partition ID na podany z linii polecen,
ale wolalbym nie testowac tego na swoim dysku ;-)
Tomek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:28:03 MET DST