HPFS&NTFS for Win95 [Bylo: LBA i WIN]

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Sat 02 Dec 1995 - 01:30:33 MET


On Fri, 1 Dec 1995 19:26:25 +0100 Daniel Koc wrote:

>BTW: wydaje mi sie (sic!), ze Win95 powinno teoretycznie moc dac sie
>zaprzac do pracy z HPFS i NTFS, poniewaz - kurde, znowu z pamieci,
>ale jak zle, to ktos zyczliwy poprawi - w jakiejs gazetce komputerowej >rozrysowywali struktury kilku systemow (Win 3.1, Win 95, OS/2 Warp
>i Win NT) i napisano, ze w/w ma instalowalnego menedzera plikow.
>Jesli tak, to tylko kwestia odpowiednich menedzerow pod ten system.
>
Z tego co ja wiem, Win95 nie ma mechanizmu takiego jak IFS (Installable
File System) w OS/2. Oczywiscie nie znaczy to, iz Microsoft nie moglby
tego zrobic - ma obydwie technologie (HPFS powstal jeszcze w trakcie
wspolpracy IBM-M$ nad OS/2, a NTFS'a kupil wraz z chlopcami z DEC'a
i wsadzil do WinNT). Mysle ze jednak M$ tego nie zrobi, a w kazdym razie
nie szybko, a to z nastepujacych powodow:
1. Zarowno HPFS jak i NTFS (ten drugi nawet bardziej) sa pamieciozerne,
zainstalowanie ich na PRZECIETNEJ konfiguracji (a przeciez M$ zawsze
nastawial sie na masowego uzytkownika) spowoduje SPOWOLNIENIE pracy
calego systemu.
2. Wprowadzenie obslugi HPFS spowodowaloby ulatwienie ludziom instalacji
obu systemow (Win95 i WARP) na jednym komputerze, inaczej mowiac
ulatwienie w POROWNYWANIU. Co wychodzi z porownywania WARP'a z windoze,
chyba nie musze mowic - przynajmniej nie na tej liscie.
3. M$ nie ma zadnego powodu tego robic. Jest monopolista, w zwiazku
z czym ulepszanie wlasnych wyrobow (naklad pracy, pieniedzy itd) po to
tylko by ulatwic zycie niektorym uzytkownikom - zupelnie mu sie nie
oplaca. To swiat sie ma dostosowac do Win95, a nie Win95 do potrzeb
uzytkownikow.
4. Nie nalezy sie wogole spodziewac znaczacych ulepszen w Win95 - to
system skazany przez samego M$ na wymarcie. Ma przed soba tylko tyle
zycia, ile potrzeba na taki upgrade hardware'owy przecietnego
uzytkownika, aby mu mozna bylo zaproponowac NT z GUI jak 95.
Na ten upgrade nie poczekamy dlugo. To co jeszcze kilka lat temu bilo
mocno po kieszeni tzn. karta matka + procesor (o odpowiedniej mocy)
oraz duzy HD stanialo wrecz nieprawdopodobnie. Ostatnie waskie gardlo
to RAM - na razie produkcja ewidentnie nie nadaza za potrzebami.
Nie potrwa to jednak wiecej niz 2 lata - wejscie Win95 czyli inaczej
mowiac wzrost potrzeb "pamieciowych" przecietnego uzytkownika do min.
8MB spowodowalo znaczny ruch w sektorze, nawet u tych producentow,
ktorzy dotad sie wachali, mimo iz technologia dysponowali juz od dawna.

W sferze poboznych zyczen natomiast - monitory 17" sredniej klasy
w cenie 300$. Mozna by ich sprzedac ze 100 milionow. Dopiero na 17"
mozna pracowac z 1024x768, a jest to rozdzielczosc minimalna by tak
na calego wykorzystac dobrodziejstwa tych wszystkich obsranych okienek,
o przepraszam, chcialem powiedziec GUI.

Grego

--
/----------------------------------------------------------
Gregorio Kus       Grego_at_RMnet.it       gkus_at_envirolink.org


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:27:55 MET DST