Re: Mistyfikacja

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Fri 01 Dec 1995 - 14:05:33 MET


On Thu, 30 Nov 1995 14:03:51 +0100 Krzysztof M. Obrzud wrote:

>Doszedlem do wniosku ze Win95 nie jest 32-bitowym systemem
>operacyjnym.

To prawda. Znaczna czesc jadra systemu pozostala 16to bitowa.

>Pomijajac te 32 bity to przede wszystkim nie jest
>systemem ale nakladka tak jak win 3.xx
>
>Przede wszystkim przy instalacji, montuje nowego DOSa ktory od
>poprzedniego rozni sie tym ze po autoexecu wywoluje program WIN (mozna
>to sprawdzic wywolujac uruchamianie krokowe).
>Jak sie mu natomiast zrobi SHUTDOWN to - jak ktos wczesniej zauwazyl-
>wraca do DOSa wyswietlajac obrazek ze mozna wylaczyc komputer. Mozna
>wtedy np. wlaczyc nortona i pracowac wreszczie jak czlowiek. jak
>zachce sie windowsow nie trzeba resetowac komputera- wystarczy napisac
>WIN i juz gotowe.
>
>Jak dla mnie to powyzszy mechanizm nie rozni sie niczym od
>zastosowanego w 3.xx Mam jednak nadzieje ze sie myle i ktos
>wytlumaczy mi gdzie popelnilem blad w rozumowaniu i dlaczego WIN95 sa
>systemem operacyjnym (niewazne ze zlym).
>
>Jesli jednak mam racje to dlaczego producenci prawdziwych systemow
>(IBM-OS/2) nie skarza Mikrosofta o nieuczciwa konkurencje i
>reklamowanie nakladki jako systemu.
>
To juz niezupelnie tak.
Rzecz bardzo podobna robi OS/2.
Jest nawet nie 2 ale trzy warstwowy.
Mozna zrezygnowac z WorkPlace Shell i pozostac na poziomie
Presentation Manager. Odpada wtedy masa rzeczy zwiazanch
z SOM'em (obiektami). Workplace Shell to po prostu obiektowa
nakladka na Presentation Manager.
Mozna zrezygnowac rowniez i z Presentation Managera (ikony,
okna) i uzywac OS/2 w trybie tekstowym. Jest wtedy szybki
jak burza i pracuje sie na nim mniej wiecej jak na Unix'ie
bez X-Windows. (Mozna nawet pracowac "dokladnie" jak na
Unix'ie, poniewaz na OS/2 zostala przeniesiona ogromna
liczba popularnch programow Unix'owych nie wylaczajac
Shell'i). Presentation Manager to po prostu nakladka
graficzna na OS/2 jak X-Windows na Unix'a.

Zarowno PM (Presentation Manager) jak i WPS (Workplace Shell)
sa ladowane w trakcie "bootstrapowania", dokladniej - w czasie
interpretacji pliku CONFIG.SYS, ktory spelnia role analogiczna
do (obydwu) plikow konfiguracyjnych DOS'a - CONFIG.SYS
i AUTOEXEC.BAT. Jezeli usunie sie odpowiednie linie z CONFIG'a
mozna zaladowac PM i WPS pozniej, z linii komend.

Reasumujac: podane przez Ciebie efekty nie stoja w sprzecznosci
z uwazaniem Win95 za system operacyjny. Mozliwe wytlumaczenia sa
dwa:
  1. DOS 7 z ktorego ladujemy WIN zawiera juz w sobie cale jadro
systemu operacyjnego, a te slicznosci na ekranie to tylko Shell
graficzny (GUI)
  2. Wykonanie komendy WIN powoduje bootstrap wlasciwego Win95,
ktory jest tak nierozerwalnie zlaczony ze swoim GUI, iz nie mozna
miec czegos takiego jak tekstowa sesja Win95. (Nie mozna, bo M$
nie widzial takiej potrzeby)

Grego

P.S.O tym w jakim stopniu Win95 opiera sie na DOS 7 i czym jest
ten DOS 7, mozna sie dowiedziec z ksiazki Windows95 Unleashed.

--
/----------------------------------------------------------
Gregorio Kus       Grego_at_RMnet.it       gkus_at_envirolink.org


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:27:55 MET DST