Re: Jaka siec?

Autor: Wojtek Piecek (wojtekp_at_tch.waw.pl)
Data: Sun 08 Oct 1995 - 16:53:05 MET


Grzegorz Szyszlo napisal(-a) :
>
> konopka_at_lodz2.p.lodz.pl wrote:
[cala masa optymistycznych slow pod adresem m$]
> >Marcin Konopka
>
> Ja osobiscie nie polecam win95. Jak chcecie mozecie mnie zlinczowac
Spokojnie. Najwyzej mozesz dostac butelke piwa (i to dobrego)
> (co bedzie trudne ze wzgledu na reakcje obronne) ale uwazam win95 za kolejna
> zabawke firmy majkrosoft, ktora z trudnoscia spelnia wymagania nawet jednego
Hmmm, zabawka ... dlaczego ja nie moge wymyslec czegos takiego na czym mozna
by tyle zarobic a ... wiele sie nie narobic?
> uzytkownika. Srodowisko niestety latwo ulega zatykaniu, co w wielu przypadkach
> powoduje zla interpretacje danych przesylanych po kablu.
To jest proces lawinowy. Pozniej sie blokuje nastepny, bo nie moze sie
dogadac potem ten stary sie juz obudzil ale ten drugi spi, no po jakis 10
minutach nie spi juz zaden (optymistyczne). A co zrobic jak sie ma 3
komputery ?!?!?! Wole nie myslec.
> Domyslam sie, ze oprogramowanie jest przeznaczone dla DOS, jak wiekszosc
> obecnie pisanych w polsce baz danych. Dla tego srodowiska dosc dobrym systemem
> sieciowym jest zwyczajny Novell. Niestety wymaga kupna dodatkowego servera,
> oraz zecz jasna systemu na server. Jaka to ma zalete ? taka ze przy serverze
> czyli sprzecie z calym zasobem danych nikt nie siedzi, i nawet niechcacy
> nie zrobi zadnej glupoty rozkladajac cala siec na lopatki.
Mysle ze kupno w tej chwili m$ to jest rozlozenie calej sieci z premedytacja
na lopatki. Moze za jakies 10 lat ? Jak to jest, do diabla, ze biore system
firmy SUN (najlepiej SunOS) sprzed najmniej 10 lat, stawiam na 10
komputerach w sieci, nie wylaczam przez miesiace (najmarniej 24) i on dziala?
Nawet dziala jeszcze lepiej ? To jest pytanie retoryczne, bo porownujemy
system operacyjny z nakladka na nakladke, z emulacja i "w okienkach".
> Nie przecenialbym srodowiska win95 jesli chodzi o zastosowania praktyczne.
> Radze najpierw przyjzec sie owemu niby-systemowi pod katem niezawodnosci,
> i nie sugerowac sie opiniami typu:
> - win95 jest 32 lub w pelni 32 bitowy (niby lekarstwo na wszystko, bzdura)
?!?
> - win95 jest wielozadaniowy (kolejna bzdura)
?!?!!!!!!
> - win95 nie wiesza sie tak czesto jak windows 3.11 . Tak, to prawda. Jednak
> wiesza sie zbyt czesto :(
!!!!!
> - win95 swietnie wyglada, wiec jakim cudem moze byc zlym systemem ?
?????? A ja chcialem dzisiaj zasnac!! Ale z tego smiechu to chyba
niemozliwe.
> Tak mowi wiele ludzi z klapkami na oczach. Radze dokonac wlasnej oceny,
> lub popytac ludzi ktorzy uzywaja systemow sieciowych do pracy a nie zabawy
> jak np. polaczenie 3 4rech komputerow.
> Dlaczego 3 4rech ? przy tylu byc moze bedzie to jakos chodzilo. Ale czy dobrze
> ?
> niestety nie. Z praktyki wiem, ze jesli sie mysli o 3 4rech komputerach, to
> firma b.szybko dochodzi do wniosku (jak dysponuje stosownymi funduszami)
> ze warto skomputeryzowac pozostala czesc firmy. Siec sie zaczyna rozrastac.
> W takim przypadku win95 zamyka nam droge do rozbudowy sieci ze wzgledu na
> swoja niska wydajnosc, oraz wysoka zawodnosc.
A mowiac zupelnie powaznie, w naszej firmie (przynajmniej poki co) stosujemy
novella + na koncowkach windows. I mysle ze jest to najlepsze rozwiazanie.
Jak na razie novel charakteryzuje sie "troche" wieksza stabilnoscia i
pewnoscia dzialania. A windows ? Wlasciwie to nie widze powodu aby go
sotsowac :), ale "ludzie to lubia" (coz, takie mamy program pracujace w
najbardziej kluczoych miejscach w firmie).
> Pozdrawiam, i zycze trafnego wyboru :)
W/g mojego doswiadczenia to musze stwierdzic ze zaden nie jest trafny. To
jest baaaardzo smutne :(
> oOOo
> /========\__/=======================================\
> | Grzegorz Szyszlo mailto:ZNIK_at_avalon.wbc.lublin.pl |
> | http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik |
> \===================================================/
>

ps. Opowiem wam kawal. Jakis rok temu, zaprzyjazniony znajomy z uniwersytetu
poprosil mnie o pomoc w ocenie sprzetu jaki czlowiek przywiozl z usa.
Poszedlem, popatrzylem, i zgodnie z prawda zaproponowalem test pod win
(wlasciwie, po co testowac sprzet pod win ???). Czlowiek spojrzal na mnie z
ukosa (jeszcze nic nie rozumial) i czeka na wyjasnienia. To ja mowie ze
odpalimy windoze i popatrzymy czy system bedzie stabilny. W miare jak to
mowilem to widzialem jak facetowi otwieraja sie powieki, wypadaja oczy,
szczeka odbija sie od podlogi, robi sie siny i dalej nic nie rozumie.
Wytlumaczylem mu wszystko (he, ciekawe czy ludzie z m$ tez wszystko wiedza o
swoim produkcie), wygladal ze z zrozumial - nie mogl z siebie wykrztusic
slowa. Po chyba minucie powiedzial "Dziekuje" i poszedl sobie.
Podpowiedzi: testowane windoze to 3.1; czlowiek wrocile z usa po 24
miesiacach pobytu na jednym z uniwerkow i w zyciu nie widzial peceta z
windoze. Caly czas pracowal na sunach ... (czego wszyskim zycze)

-- 
Pozdrowienia,
Wojtek
[wojtekp_at_tch.waw.pl]


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:25:40 MET DST