Re: Tolkien i kamienie szlachetne

Autor: wengag <wengag_at_poczta.onet.pl>
Data: Fri 24 Aug 2007 - 15:28:32 MET DST
Message-ID: <46CEDD00.5010609@poczta.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

co na to Heflik:
"...pod względem mineralogicznym jest to grupa krzemianów
pierścieniowych berylu i glinu. Teoretycznie zawiera 67,06 %SiO2, 18,97
% Al2O3, 13,97 % BeO..."
wydanie z 96`.

wengag pisze:
> Cóż, nie mam pod ręką żadnych książek, ale z tego co ja pamiętam, to
> raczej jest to *Krzemian berylu i glinu*:
> *Al*2*B*3[Si6O18],
> co wg nomenklatury nie spełnia warunku aby być _*glinokrzemianem*_
> ponieważ aniony *krzemotlenowe *nie są zastępowane przez te
> zawierające *glin* [Al].
> *Krzemian glinu* , to ten, gdzie główną role pełni [Al], zatem BERYL
> wg. mnie jest *krzemianem glinu* ( bo [Al] występuje jako głowny
> kation, oraz *krzemianem berylu*, bo [B] jest również głównym kationem.
> No ale zawsze mogę się mylić.
>
> Katarzyna S. pisze:
>> właśnie sobie przypomniałam, że kiedyś jak byłam na studiach jedna rzecz
>> odnośnie berylu była kwestią sporną. Zdania na ten temat były
>> podzielone:
>> czy beryl to glinokrzemian berylu, czy też krzemian berylu i glinu.
>> Ciekawe
>> czy ktoś już to jednoznacznie rozstrzygnął...
>>
>
Received on Fri Aug 24 15:29:25 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 24 Aug 2007 - 15:32:02 MET DST