Re: Re:szklo uranowe i otoczaki polodowcowe

Autor: <pprzybyszewski_at_poczta.onet.pl>
Data: Sat 08 Jul 2006 - 21:25:23 MET DST
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Message-Id: <20060708192535Z1296734-6005+1613@kps8.test.onet.pl>

Użytkownik andrzejewski-minerals <andrzejewski-minerals@tlen.pl> napisał:
>W jednym z nowszych maili natknalem sie na takie okreslenie:
>
>"Można przy tym zauważyć przykłady skał magmowych o pięknie
>rozwiniętej strukturze porfirowej, często grubokrystalicznej
>zmetamorfizowanej, co jest szczególnie dobrze widoczne na większych
>egzemplarzach głazów narzutowych, gdzie wyraźna jest granica pomiędzy
>pierwotną, drobno lub średniokrystaliczną strukturą granitoidu, a
>grubokrystaliczną strukturą porfirową."
>
>Mysle,ze jest tu pewna niescislosc, warta wyjasnienia. Otoz jesli dobrze zrozumialem - mowa jest o pelnokrystalicznych skalach magmowych,jak tez o skalach metamorficznych(?)-rownie popularnych w osadach polodowcowych.W czym tkwi jednak problem? Otoz skaly pelnokrystaliczne ( magmowe i metamorficyne )jak i skaly magmowe wylewne, charakteryzuja sie okreslonymi strukturami, czesto typowymi dla ich rodzajow. Jedna z nich w przypadku skal wylewnych jest struktura porfirowa - w uproszczeniu polegajaca na tym, ze skladniki ktore wytracily sie ze stopu jako pierwsze, tkwia w zbitej masie okreslanej potocznie mianem ciasta skalnego. Nie da sie w nim wyroznic golym okiem zadnych skladnikow. Natomiast bardzo podobna w nazwie struktura porfirowaTA odnosi sie tylko i wylacznie do skal pelnokrystalicznych, np. do wspomnianych w tekscie granitoidow.Nie ma jednak takiej mozliwosci, abysmy opisujac skale glebinowa mogli uzywac w stosunku do niej okreslenia "struktura porfirowa" -albo dana sk!
> ala jest skala wylewna ( wulkaniczna ) albo glebinowa. Co sie natomiast tyczy okreslen "skala pierwotna i wtorna" to zadne obserwacje wielkosci ziarn nie uprawniaja do wyciagania wnioskow genetycznych. Mysle ze w obrebie duzego glazu po prostu wystepowaly albo dwa rozne typy skal albo lokalnie wyrosla wielkosc jej skladnikow. Pozdrawiam - Krzysiek
>P.S.W dalszym ciagu zachecam autora do zainteresowania meteorytami -naprawde szkoda aby podczas penetracji np.zwalow morenowych , przeoczyc ewentualne znalezisko!!!

Szanowny Panie

Dziekuję za interesujące wyjaśnienia dotyczące systematyki skał magmowych. Zdaję sobie sprawę, że muszę rozszerzyć swoje wiadomosci z petrologii. Byłbym wdzięczny za wskazanie mi jakiegoś przystępnego podręcznika w tym zakresie.

Co się tyczy ewentualnych znalezisk meteorytów w utworach polodowcowych, to nie wykluczam możliwości ich znalezienia. Spadały one na lądolód tak samo jak na każdy inny fragment powierzchni ziemi. Nie mam jednak żadnej wiedzy na temat możliwosci przetrwania meteorytu w warunkach panujących w posuwajacym się, a następnie topniejącym lodowcu. Z mojej wiedzy wynika, że meteoryty kamienne nie mają wysokiej wytrzymałosci mechanicznej i odporności chemicznej, a co za tym idzie uległyby zniszczeniu w młynie lodowca. Ponadto odróżnienie meteorytów kamiennych od otoczaków byłoby raczej trudne, często bowiem powierzchnia obtoczona przypomina powierzchnię obtopioną. Na pewno znacznie łatwiej będzie znaleźć w glinach morenowych meteoryty metaliczne - przy pomocy najprostszego wykrywacza metali. Czy znajdowano meteoryty w utworach polodowcowych?

W najbliższym czasie zamierzam rozkopać trochę jedną naturalną odkrywkę glin zwałowych na północnym brzegu Jeziora Zegrzyńskiego. Na pewno zwrócę uwagę na wszystkie "podejrzane o meteorytowość" kamienie. Czy mógłby Pan zatem udzielić mi jakiś paktycznych wskazówek do rozpownawania meteorytów?

Pozdrowienia
Piotr Przybyszewski
Received on Sat Jul 8 21:25:53 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 08 Jul 2006 - 21:32:00 MET DST