Re: Szkło uranowe - odpowiadam.

Użytkownik <Jacek.Nowak@polsl.pl> napisał w wiadomości
news:mailman.103.1150555474.460.mineraly@man.lodz.pl...

> Znajomy antykwariusz opowiadał, że szkło uranowe było bardzo
> popularne ze względu na fajną, żółtą barwę, ale już przez II wojną
> światową ludzie przestali je kupować, bo zaczęto mówić o jego
> szkodliwości. Wtedy pewnie nie mieli mierników, więc wystarczyła
> pogłoska i nikt nie kupował. A jak nie kupowano, to skończyła się
> produkcja. Może też nie wszystkie szkła uranowe miały taką samą
> zawartość pierwiastków promieniotwórczych?

Jakby nie brać, jest w tym szkle kawałek ciekawej historii - także
(jak już tu gdzieś napisałem) historii mineralnej. Nie wiem tego na
pewno, ale mocno chcę wierzyć, że moja karafka była barwiona
uranianem wyprodukowanym w Jachimowie. :-) Ponoć współcześnie
szkło uranowe najczęściej bywa jeszcze wytwarzane przez artystów
plastyków parających się tą materią. W dawnych wyrobach pewnie
można stwierdzić różnice w zawartości uranu, ale raczej nie będą to
duże wartości. W latach trzydziestych ludzie mieli powody do obaw,
bo był to już chyba schyłek kariery radu (ktoś tam dostał raka, komuś
zaszkodził lek zawierający rad) pochodzącego z uranowej rodzinki.
Teraz obawy uległy pewnemu złagodzeniu. Na Allegro co jakiś czas
pojawia się szkło uranowe i raczej znajduje nabywców. Dzisiaj zaś
dokopałem się informacji, że dwa lata temu na jakiejś sesji naukowej
jeden z pracowników IFJ w Krakowie wystąpił z referatem pt: Szkło
uranowe, a zagrożenie radiologiczne. Szkoda, że nie jest dostępny
w necie, bo moglibyśmy zweryfikować własne wyobrażenia na ten
temat.

                                                    Andrzej
Received on Sat Jun 17 17:45:06 2006