Re: Profesor mocno nadzwyczajny.

Autor: Michal Krzeminski <psychop_at_sav.net>
Data: Sat 25 Dec 2004 - 13:28:54 MET
Message-ID: <Pine.LNX.4.58.0412251316480.14583@localhost.localdomain>
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-1

Bawie sie troche radiografia (zrodla promieniowania rentgenowskiego
czyli "niska" gamma) i stosowanie oslon z olowiu w powiedzmy,
rozsadnej grubosci (do 1-2cm) ma sens w przypadku zrodel emitujacych
gamme do jakichs 60-70KeV. Wtedy powiedzmy 5mm Pb plus metr odleglosci
pozwala na wzgledne bezpieczenstwo (choc staram sie tego za bardzo
nie testowac i zawsze mam przy sobie licznik). Ale np. silna lampa
podkrecona do 90-100kV "prazy" przez dwie betonowe sciany i
odleglosc 5 metrow - licznik pokazuje wciaz 4-krotne tlo. Dla
porownania, w odleglosci 1m od lampy po 10 sek. pomiaru przekraczam
jego maksymalny zakres. Jesli chodzi o naturalnie wystepujace
izotopy (to keep on topic ;) to zazwyczaj promieniuja (pomijam alfe i
bete, bo nawet kartonowe pudelko i pol metra odleglosci likwiduja ten
problem) dosc wysokimi energiami ktore ciezko zatrzymuje sie czymkolwiek,
ale z kolei intensywnosc jest na tyle niewielka ze nie ma co
wpadac w panike. Jak to ktos ladnie tu napisal, wystarczy
nie trzymac ich pod lozkiem ;)

Moj ojciec pracowal kiedys na Okeciu, zajmowal sie bezpieczenstwem
samolotow. Wiem ze robili eksperymenty z przeswietlaniem samolotow
zrodlami izotopowymi, stosowali wtedy ekrany ze zubozonego uranu.
Patrzac na gestosc materialu domyslam sie ze mogly byc dosyc skuteczne.

Osobna sprawa ze zapas moich probek sie skurczyl (ostatnio dokupilem
dwie na gieldzie mineralow) i mysle wybrac sie do Zalesia cos
wygrzebac (wybaczcie, jestem w tym slaby; ja raczej stosuje te rzeczy
niz sie nimi tak naprawde interesuje, Zalesie to takie oklepane miejsce
ale nie znam sie na sztolniach i haldach, choc byc moze sa lepsze
miejsca gdzie mozna cos wyciagnac).

> W czasie zaj?? na pracowni j?drowej (Fizyka UW) próbki przes?ania si?
> kilkucentymetrowej grubo?ci cegie?kami o?owiu, a mowa wy??cznie o
> parogodzinnej pracy studentów. W miejscach, gdzie pracuj? ludzie,
> stosuje si? nawet grubsze "bunkrowanie". Generalnie, najlepszym
> zabezpieczeniem jest odleg?o??, jak wiadomo, z jej kwadratem maleje
> nat??enie promieniowania. Wiadomo tak?e, ?e promieniowanie im bardziej
> przenikliwe, tym mniej szkodliwe, bo skoro nie zatrzyma?a go pó?metrowa
> warstwa o?owiu na przyk?ad, to nie zatrzyma go i cz?owiek. Wszystko
> rzecz jasna, dzieje si? na poziomie prawdopodobie?stwa, roz?o?onego
> tak?e w czasie, wi?c osobom trzymaj?cym swoje '?wiec?ce skarby' pod
> przys?owiowym ?ó?kiem radzi?bym zainwestowa? w o?ów g?ównie w kierunku
> miejsca, gdzie najcz??ciej w ci?gu doby przebywaj? ludzie (w moim
> wypadku os?ania?bym kierunek ?ó?ka i komutera :)
> Taka (wy?miewana tutaj) kilkumiliterowa warstwa o?owiu, mo?e skutecznie
> chroni? przed promieniowaniem beta, które tak?e jest gro?ne dla
> cz?owieka, bardziej ni? promieniowanie gamma.
> Pozdrawiam
> Adam Amborski
>
> W li?cie z sob, 25-12-2004, godz. 00:07, Michal Krzeminski pisze:
> > > Czy zmierzyles o ile ta blacha oslabia ich promieniowanie?
> >
> > Ja robilem jakis czas temu dosyc dokladne pomiary. Zlutowalem
> > gruby (scianki min. 10 mm) pojemnik na radioaktywne probki,
> > ale wielokrotny pomiar wykazal ze obniza aktywnosc w odleglosci
> > 20cm od srodka probki o jakies 40%. Co specjalnie nie dziwi
> > biorac pod uwage ze uranit wraz z calym lancuchem rozpadu
> > ma "pik" w okolicy 1.76MeV, wiec olowiu musialo by byc ze
> > dwa cale...
>
Received on Sat Dec 25 13:28:55 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 25 Dec 2004 - 13:32:00 MET