Autor: Andrzej Pełka (U238_at_wp.pl)
Data: Sat 05 Apr 2003 - 10:53:17 MET DST



Użytkownik "Marek J. Battek" <battek_at_pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości news:3E8DDAC0.5C1BCCD8_at_pwr.wroc.pl...

> b) kopalnie uranu w Okrzeszynie; [ ]
> nie znalazłem szybu (na sztolnie nie ma tam warunków), jedynie
> niewielkie zagłębienie w gruncie, co jest dziwne przy
> hałdzie conajmniej 50000 m sześciennych.

Zapewne piszesz o hałdzie usytuowanej w szczerym polu na przeciw pozostałego tam po kopalni budynku. Jakieś 300 metrów dalej na zachód jest jeszcze jedna mała hałda czarnego łupku z blado zielonymi nalotami. Kiedyś gdy nie miałem licznika wydawało mi się, że ta zieleń ma związek z uranem :-) Wszystko przez to, że poddałem się sugestii dziennikarza ówczesnej Trybuny Opolskiej, który w artykule na temat kopalni w Okrzeszynie napisał: "tamtejsze hałdy zielenią się od związków uranu" Jakkolwiek okazało się, że ów zielonawy łupek nie jest radioaktywny, to ciekaw jestem czy "macałeś" hałdy licznikiem ? Być może zwróciłeś uwagę, że podłoga budynku dawniej była wyłożona glazurą. Widać również ukształtowane wprost w podłodze coś w rodzaju nisz (wanien, przelewów, zbiorników?) Sterczą z tego kątowniki stalowe i grube śruby do których (jak sądzę) zamocowane były jakieś urządzenia. Wygląda to jakby urobek kruszono, a później rozdzielano za pomocą wody (?) Nad bramą (o ile dobrze pamiętam) było coś podobnego do resztek kolejki linowej którą zbędne odpady jechały wprost na hałdę. Jeżeli jednak istotnie wydobywano tam uran, to (niezależnie od stosowanych, a nieznanych mi metod) nie wydaje się możliwe tak doskonałe oddzielenie go od płonnej skały aby ta nie wykazywała podniesionej aktywności.

                                                                 Andrzej.

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:41:17 MET