Autor: Andrzej Kasperowicz (andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl)
Data: Wed 30 Dec 1998 - 21:11:07 MET



> Witam !!!
>
> Mineraly tam wystepujace wykazuja pewna radioaktywnosc. Czy promieniowanie
> emitowane przez te mineraly jest na pozimie, ktory moglby wywolac u ludzi
> jakies skutki uboczne? Posiadam kilkanascie okazow z tamtad i nie wiem czy
> przechowywac je w pokoju.

Najlepiej zmierz to licznikiem GM. Jesli cos wyraznego ponad tlo bedzie, to sprobuj ustawic roznego rodzaju przeszkody pomiedzy mineralem, a licznikiem, a moze uda Ci sie zorientowac co do energii i rodzaju promieniowania. Generalnie mineraly promieniotworcze maja jaskrawe barwy (ew. czarna), tak jak to opisal Wojtek. Co do szkodliwosci promieniowania trudno tu definitywnie cos orzec, gdyz sami lekarze i naukowcy nie sa zgodni co do tego, jakie dawki sa bezpieczne, a jakie nie. Normy juz wielokrotnie i bardzo czesto zmieniano (oczywiscie je zaostrzajac), nie dlatego oczywiscie, ze promieniowanie staje sie coraz grozniejsze, ale dlatego, ze nasza swiadomosc odnosnie jego szkodliwosci rosnie. Wielu naukowcow i lekarzy zajmujacych sie tym problemem przyjmuje obecnie, ze nie istnieje dawka calkowicie bezpieczna. Wszystkie normy sa czysto umowne i ustalone ze wzgledow praktycznych. Istnieje jeszcze kwestia podatnosci osobniczej. Dopiero wzglednie niedawno uswiadomiono sobie jak duze moga byc roznice pomiedzy roznymi osobami w odpornosci na czynniki szkodliwe. W najbardziej skrajnym przypadku moze sie nawet zdarzyc tak, ze taka sama dawka substancji toksycznej czy promieniowania u jednej osoby wywola zgon, a u drugiej prawie zadnych zauwazalnych negatywnych objawow. Tlumaczy sie to genetyka... (nie chce zbytnio odbiegac od tematu i wchodzic w szczegoly, stad te trzy kropki :)). W chwili obecnej najwieksza dawke promieniowania dostajemy od obowiazkowych przeswietlen klatki piersiowej - jest ona wielokrotnie wieksza niz np. od radonu, ktory znajduje sie w pewnej ilosci w wiekszosci naszych mieszkan (szczegolnie w tych budowanych z dodatkiem zuzla lub popiolow z elektrocieplowni). Problem radonu byl kilkakrotnie poruszany na liscie chemfan_at_man.lodz.pl oraz pl.sci.chemia . Jak kogos to bardziej interesuje moge dac namiary na dwa artykuly na temat radonu. W kazym badz razie w okolice Kowar i Swieradowa lepiej sie wybierac z licznikiem GM. :)

Z ciekawostek moge jeszcze dorzucic, ze mierzylem kiedys licznikiem GM probke preparatu 60-Co oraz "prehistoryczne" zegarki made in CCCP. Od preparatu Co60 (zatopionym w tworzywie sztucznym) bylo 1-3 pikniecia na sekunde, natomiast od ruskiego zegarka licznik doslownie oszalal! Trzeba jednak przyznac, ze promieniowanie z zegarka (a konkretnie z farby swiecacej, ktora miala wlasnie swiecic pod wplywem energii z promieniowania) bylo kilkakrotnie oslabiane przez zwykla ksiazke umieszczona pomiedzy zegarkiem a licznikiem, natomiast promieniowanie z kobaltu 60 bylo bardziej przenikliwe.

W kazdym badz razie lepiej chuchac na zimne i nie trzymac tych mineralow pod poduszka. :)

Szampanskiego Sylwestra...
ak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 20:45:36 MET