Lista chemfan@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: Czy uczono Was jak najlepiej przeprowadzic analize szukajac nie wiad

To: "Chemia popularnonaukowa." <chemfan@man.lodz.pl>
Subject: Re: Czy uczono Was jak najlepiej przeprowadzic analize szukajac nie wiadomo czego?
From: Krzysztof Kleszcz <k.kleszcz@gmail.com>
Date: Mon, 15 Aug 2022 15:08:40 +0200
U mnie też niczego takiego nie było. Dopiero w trakcie doktoratu
podpatrzyłem u promotora różnego rodzaju próby podejścia do takiego tematu,
np. spróbujmy zgadnąć, co to jest i prowadźmy analizę tak, jakby w próbce
była substancja X. Jeśli będzie w tej wydzielonej frakcji - to znaczy, że
mieliśmy rację.
Do tego dochodzi też oczywiście swoista chemiczna "intuicja" - osoba z
dużym doświadczeniem w laboratorium już po wizualej ocenie próbki i kilku
pdostawowych próbach zawęży znacznie krąg poszukiwań.
Nie zmienia to faktu, że zupełnie nieznana próbka stanowi nie lada
wyzwanie.
kk

pon., 15 sie 2022 o 13:50 ll <listowner.listy@gmail.com> napisał(a):

> W zwiazku z klopotami laboratoriow z ustaleniem przyczyn sniecia
> wszystkich ryb w Odrze:
>
>
> https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/rozmowa-w-poludnie/news-wedkarze-maja-rany-na-rekach-rekawice-byly-przezarte-wstrzas,nId,6216227#crp_state=1
>
> https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-niemieckie-media-w-wodzie-z-odry-wykryto-wysokie-stezenie-rt,nId,6216079#crp_state=1
>
> https://www.rmf24.pl/raporty/raport-katastrofa-ekologiczna-odra/news-skazenie-odry-minister-moskwa-potwierdza-wysokie-zasolenie-w,nId,6218591#crp_state=1
>
> mam pytanie do osob, ktore studiowaly chemie.
>
> Czy byly u Was cwiczenia pokazujace jak najlepiej sie zabrac za szukanie
> nie wiadomo czego?
>
> Nie wiem jak bylo na Waszych studiach, ale mnie nigdy nie uczyli co zrobic
> w takiej sytuacji, gdy sie nie ma zielonego pojecia czego trzeba szukac i
> jak sie za to najlepiej zabrac.
> Byla tylko nauczana na II roku klasyczna jakosciowa analiza chemiczna wg
> ksiazek Szmala i Lipca oraz Minczewskiego i Marczenki, ale w ten sposob
> mozna bylo tylko szukac pierwiastkow i to tylko, jesli ich stezenia nie
> byly jakies bardzo male. A propos, czy uczono Was jaka nowoczesniejsza
> metoda zastapic klasyczna analize jakosciowa?
> Byla nauka odczytywania jaki to zwiazek ze spektrogramow NMR (mi raz wode
> dal prowadzacy na zajeciach z chemii organicznej :)), obsluga
> spektrometrow UV-VIS, IR i ASA, byla tez analiza FIA z roznymi detektorami
> elektrochemicznymi i to mniej wiecej tyle, bo w tamtym czasie jeszcze
> zadnych chromatografow czy spektrometrow mas nie bylo w zakladzie chemii
> analitycznej.
> Ale nigdy nie bylo cwiczen typu szukamy nie wiadomo czego, jakiejs
> domniemanej toksyny, ktora wszystko zabila, w probce z kompletnie nie
> wiadomo czym, w ktorej to probce wystepuje multum innych normalnie
> wystepujacych substancji, ktore zwykle sa w rzece i co wtedy zrobic, jak
> sie najlepiej za to zabrac.
>
> Czy u Was bylo inaczej? Czy byly takie cwiczenia?
>
>

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>