RE: Pepsi i Coca-Cola - najpilniej strzezona receptura na swiecie.

Autor: Krzysztof Grabiński <K.Grabinski_at_hsh.com.pl>
Data: Mon 07 Aug 2006 - 16:15:26 MET DST
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <29DA1AC0C21F26438A46C3AEB23E83D3177622@sbs>

>
Jesli taki myk istnieje, to również istnieje podstawa do żądania jego ujawnienia. Z mojego punktu widzenia, istnieje bowiem obawa, że ten tajny myk może być powodem zwapnienia żył, raka mózgu i innych kancerów, stwardnienia rozsianego, choroby Alzheimera i tysięcy innych choróbsk. Dopóki nie znamy składu artykułu spożywczego, dopóty nie możemy z całą pewnością wykluczyć takich, paskudnych możliwości.

Wojtek

Niestety tutaj się mylisz.
Żądasz rzeczy niemożliwej. Zacznijmu może od dymu wędzarniczego ;)
Jak chcesz, żeby sprawdzić skład takiego dymu, i w jaki sposób producent takiego wędlin wędzonych miałby to potem umieszczać na etykiecie????
Więcej by kosztowało wydrukowanie książki do tej wędliny ;)

Wszystko to co "naturalne" i od dłuższego czasu spożywane przez czlowieka jest uznane za niegrozne...

Oczywiście możemy szukac roznego rodzaju paradoksow ale bez przesady...

Np. przeciwutleniacz powszechnie kiedys uzywany przy produkcji tluszczow zostal wycofany z produkcji jako rakotwórczy. Wiec cos się w tym kierunku dzieje, ale wspomniany przezmnie dym wedzarniczy zawierający wiele WZA już jako taki raczej nie zostanie - przynajmnie na razie - zakwalifikowany.

Pozdrawiam
Received on Mon Aug 7 16:16:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Aug 2006 - 17:12:01 MET DST