Re: ropa z wegla, troche inaczej ..

Autor: Michael de Greyangel <degrey_at_wp.pl>
Data: Mon 17 Jul 2006 - 13:17:44 MET DST
Message-ID: <00a901c6a992$a2b61880$0602a8c0@IBPO.com>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"

> chodzi przeciez o zrodlo energii i jej zamiane na postac uzyteczna.
> Czy nie majac sensownego, przemyslowego rekatora mamy o czym myslec??
> a moze zamieniac na, nie wiem, wodor czy jeszcze co aby bylo przyjemniej i
> cysciej? zamiana na benzyne jest ok, ale wciaz wiaze sie to z wydobywaniem
> wegla i jego spalaniem, nie lepiej "spalac wode"?
>
> a tak sobie gdybam...
>
> pozdrawiam was
>
> Lukasz Kuzma

No tak, ile jest mozliwosci wykorzystania czystych zródel energii to chyba
cos na ten temat wiemy. Widac oczywiscie we wszystkim lobby koncernów
paliwowych bo sprzedajac dalej paliwo ciekle, o wlasciwosciach bardzo
podobnych do naturalnych benzyn, nie bedzie trzeba duzo modyfikowac.
Produkcje owszem ale transport i sposoby dystrybucji pozostana bez zmian.
Prawie zuzywa sie ropa wiec zostal jeszcze wegiel. Mamy go jeszcze dosc
duzo.

Metoda jednak jest ciekawa, przede wszystkim mysle ze mozna by bylo
opracowywac paliwa które sa najwydajniejsze energetycznie z mniejsza iloscia
wegla a wieksza wodoru. Z reszta i tak mysle ze swiatowa energetyka podazac
bedzie w kierunku wodoru predzej czy pózniej. Ropa jak wiadomo skonczy sie
do 2050 r.

Pozdrawiam
MdG
Received on Mon Jul 17 12:20:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 17 Jul 2006 - 13:12:00 MET DST