Czolem,
Czytajac posty na temat GaN zastanawiam sie sie
gleboko co dalej czynic. Przyznam sie ze jestem w
podobnej sytuacji, a widmo bransoletek na rekach jakos
mnie nie neci. Juz wyjasniam w czym jest rzecz: kilka
lat temu nawiazalem wspolprace z jednym z
uniwersytetow na Taiwanie. Zajmuja sie tam ogolnie
rzecz ujmujac inzynieria materialowa. Ze strony mojej
uczelni bylo podejscie standardowe - wezmy sie i
zrobcie. Po kilku latach wspolpracy, a wlasciwie orki
na ugorze cos zaczelo sie krystalizowac. Konkretnie -
metoda osadzania roznych materialow (metali,
polprzewodnikow, kropek kwantowych itp) na nanorurkach
weglowych. Przy okazji rozwinelismy metode ich
oczyszczania z wegla amorficznego. Suma sumarum:
wspolpraca jest nieformalna, taiwanczycy wszystko
finansuja z wlasnej kasy, umowa o wspolpracy nie
podpisana (gdy chcialem to zrobic - wyszlo na to ze
musze to zrobic przez PAN bo oni maja monopol na
papierki). Pracujac tam jestem na wariackich papierach
- oficjalnie jestem na urlopie. Tutaj za bardzo nie
moge sie z tym wychylic - bo niby jak i kiedy to
zrobilismy. W pierwszej chwili - patriotyzm, made in
poland itp - chcialbym aby zostalo to wszystko w
kraju. Metody, procedury sa gotowe, trzeba je tylko
udoskonalic. Pomijam juz brak pieniedzy. Obawiam sie
tylko ze z chwila gdy zaczniemy dzialac na skale
komercyjna - zaczna sie klopoty. Zostawic wszystko
taiwanczykom - to byloby najprosciej. Ale kto
zagwarantuje ze nie dostane po uszach gdy wyplynie
sprawa kto i jak to zrobil? Najprosciej jest wiec
schowac to do szuflady? Moza ktos ma jakis pomysl co
zrobic z tym jajem?
Jurek
__________________________________________________
Do You Yahoo!?
Tired of spam? Yahoo! Mail has the best spam protection around
http://mail.yahoo.com
Received on Tue Feb 21 12:25:59 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 21 Feb 2006 - 13:12:01 MET