>kraju. Metody, procedury sa gotowe, trzeba je tylko
>udoskonalic. Pomijam juz brak pieniedzy. Obawiam sie
>tylko ze z chwila gdy zaczniemy dzialac na skale
>komercyjna - zaczna sie klopoty. Zostawic wszystko
>taiwanczykom - to byloby najprosciej. Ale kto
coz ci poradzic,
z pewnoscia jak mozesz to nie pozbywaj sie ew. pieniedzy, zasluzyles sobie
i juz...
dwa, a czy tajwanczycy nie chca tego wrescie skomercjalizowac? moze bylbys
jednym z udzialowcow albo cus takiego?
jak wspolnie ciagniecie ta broksze to wspolnie ja dokonczyc.. w koncu
twoja wiedza dalej jest cenna, a jak nie to pchac sie do kogos kto
pieniadze ma i chce na tym zarobic,
romus podpowie ci do kogo sie nie pchac ;) ;)
Lukasz Kuzma
Received on Tue Feb 21 17:59:32 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 21 Feb 2006 - 18:12:02 MET