Odp: pro memory, ku przestrodze ...

Autor: Tomasz Żyguła <thomrt_at_poczta.onet.pl>
Data: Wed, 21 Apr 2004 11:20:03 +0200
Message-ID: <006a01c42782$6920b740$e5e24dd5@igor>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Sporo osób pisało o swych "ciekawych" doświadczeniach więc i ja
postanowiłem się przyłączyć do tego wątku

Kiedyś gdy o chemii miałem niewielkie pojęcie przeprowadzanie doświadczeń
chemicznych polegało na mieszaniu bez rozeznania losowo wybranych
substancji i obserwowaniu czy da to jakis efekt czy nie. Jednymi z
efektowniejszych reakcji są utleniania. Jezeli chodzi o utlenianie substancji
w fazie ciekłej to zacząłem od najpopularniejszego utleniacza - kwasu HNO3
Mieszałem go więc z alkoholami, cukrem, formaliną itp. Jak ktoś coś utleniał
kwasem HNO3 to wie że utlenianie nie zachodzi od razu tylko trzeba poczekać
aż powstanie odpowiednia ilość tlenków azotu a to zajmowało od kilku sekund
do kilku godzin a czasami utlenianie zachodziło na następny dzień.

W rezultacie nabrałem fałszywego mniemania że utlenianie w wodnych
roztworach zawsze tak wygląda.

W końcu znudził mi się HNO3 i postanowiłem znaleźć sobie inny utleniacz.
Wybór padł na CrO3. Więc wziąłem zlewkę wlałem wodę a potem rozpuściłem tyle
CrO3 ile się dało. Do drugiej taką samą objętość handlowej formaliny.

Zgodnie z teoretycznymi przewidywaniami doświadzczenie miało przebiegać
tak: wlewam formalinę odsuwam się z miejsca reakcji i patrzę na rozpoczynające
się utlenianie przebiegające z coraz większą szybkością - tak
bywało z kwasem HNO3

Niestety przewidywania teoretyczne całkiem rozminęły się z praktyką.
Pamiętam tylko dwa momenty kiedy zacząłem wlewać formalinę i gdy
było po doświadczeniu. Reakcja biegła tak szybko że dało to nawet
efekt akustyczny. Nigdy nie zdarzyło mi się by zlewka tak szybko
opróżniła się z zawartości. Ciecz była wszędzie a najgorsze że kropelki
nieprzereagowanego CrO3 zwęglały wszystkie organiczne przedmioty
na które padły jak ubranie czy drewniane okno.

Taka plama składała się ze zwęglonej substancji organicznej później
barwnych brązowo-żółtych produktów redukcji CrO3 a na wierzchu
jakaś twarda bezbarwna podobna do tworzywa sztucznego
substancja która mi scementowała plamy.

Wszystko radykalnie wydłużyło mi sprzątanie

Tomasz Żyguła
thomrt_at_poczta.onet.pl
Received on Wed 21 Apr 2004 - 11:22:44 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 05 Mar 2012 - 13:13:53 MET