Autor: Piotr Solarz (P.Solarz_at_INT.PAN.WROC.PL)
Data: Thu 29 Aug 2002 - 11:49:50 MET DST



Sunday, August 25, 2002, 10:48:32 PM, you wrote:

AL> Jestem hodowczynia psow, z zamilowania, po dwoch tygodniach dawania im
AL> najdrozszej suchej karmy zaobserwowalam niesamowite zmiany w ich zachowaniu
AL> i wygladzie.

Swoją drogą zastanawiałem, się kiedyś czy do karm nie dodają jakiś substancji uzależniających, zwierzak się przyzwyczaja i potem chce jeść tylko to.

Jednocześnie wydaje mi się, że tzw. PSY RASOWE to biedne psinki. Weżmy takiego kundla. Je byle co a i tak dożywa przeważnie w dobrym zdrowiu sędziwego jak na psa wieku. Rasowce często chorują właśnie na dolegliwość układu pokarmowego i kostnego. Ale trudno się dziwić, gdy rasę otrzymuje się w zasadzie wedłu zasad chowu wsobnego. Chyba dla tego przyjęło się w naszym języku powiedzenie "francuzki piesek".

Nie dawno czytałem np. o naszych żubrach. Żubra odratowano bazując na kilku spokrewnionych ze sobą sztukach. Więcej w http://polityka.onet.pl/162,1093511,1,0,2364-2002-34,artykul.html

-- 
 Piotr

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:52:00 MET DST