Autor: Andrzej Kasperowicz (andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl)
Data: Fri 02 Feb 2001 - 14:52:31 MET


> Alez oczywiscie, da sie. Idziesz do kiosku na plazy, prosisz Pepsi,
> dostajesz kamien o temperaturze -30C.

A jaki bylby sens w zamrazaniu pepsi? Przeciez pepsi jest pepsi dlatego, ze zawiera H3PO4 i stad nie trzeba jej juz w zaden inny sposob konserwowac, natomiast usuniecie H3PO4 by spowodowalo, ze to juz nie bylaby pepsi tylko kolorowa, slodka woda - H3PO4 jest jednym ze skladnikow okreslajacych smak napojow typu cola.

Zamiast zamrazania sokow lepiej pic kompoty - dobrze zawekowane moga stac latami bez zadnych konserwantow.

> Dokladnie. Jako chemik pracujacy na Wydziale Technologii
> Zywnosci AR mam kontakty z producentami zywnosci. Bogiem dla
> producenta jest rynek. A ten patrzy prawie wylacznie na cene. Ludzi

I taka sytuacja powoduje, ze coraz bardziej zblizamy sie do tego co pokazano w starym juz filmie sci-fi "Green Soylent".

Dopoki glownym czynnikiem rzadzacym rynkiem zywnosci bedzie czysta komercja nic sie w tej kwestii na lepsze nie zmieni - moze byc tylko gorzej.

> kupujacych towar wysokiej jakosci, a przez to drozszy, jest po
> prostu bardzo malo. Instynkt samozachowawczy nakazuje

A ja bym chcial kupic chleb, ktory wyglada, pachnie i przede wszystkim smakuje jak prawdziwy chleb, pomimo ze bylby drozszy od tej cuchnacej, niesmacznej gabki jaka nam sie serwuje na codzien. Rzecz w tym, ze czesto takich naprawde dobrych produktow nie sposob kupic, trzebaby piec taki chleb samemu, a i tak nie bylby on taki jak za czasow naszych prawdziadow, gdyz podobno maka jest obecnie znacznie gorszej jakosci niz to bylo przed wiekami (i tym zreszta czesto piekarze motywuja rzekoma koniecznosc uzywania polepszaczy w pieczywie).

> > A za 50 lat moze sie dowiemy, ze obecnie z powodu roznych "polepszaczy"
> > ginelo np. 3000 rocznie. :P
>
> Chyba nieco przesadziles.

A kto to wie...

> W Polsce stosowano je, ale nie tak powszechnie jak teraz.

Oczywiscie, benzoesan sodu byl przeciez w powszechnym uzyciu, polepszacze do pieczywa tez juz od dawna znano, choc nie stosowano ich tak powszechnie jak obecnie i mialy inny sklad. Za to chyba czesciej niz obecnie stosowano tzw. nielegalne polepszacze (mydlo, gips, hydrolizowane bialko ze swinskiej szczeciny (chociaz to ostatnie akurat jest zdaje sie legalne) itp., itd.).
Nie maczano jednak wowczas slonych paluszkow w roztworze NaOH w celu nadania im polysku - to niemiecki patent, ktory do nas przyszedl z nowymi czasami.
A chyba najstarszym sztucznym konserwantem, stosowanym jeszcze przez naszych pradziadow, jest KNO3, obecnie coraz czesciej zastepowany przez NaNO2 - wystarczy spojrzec na sklad konserw miesnych...  

> > Jak kogos zawodza zmysly i nie widzi/czuje, ze spozywa zepsuta zywnosc to
> > taka eliminacja musi wystepowac,
>
> Znowu przesadzasz.

Dlaczego? Jak cos jest splesniale lub cuchnie to przeciez zazwyczaj znaczy, ze nie nalezy tego jesc, a jak ktos to mimo wszystko spozywa to musi sie liczyc z konsekwencjami...

> Ale: "to se newrati". Troche zal...

A wiec czeka nas Green Soylent... :(:::...

ak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:48:46 MET DST