Autor: bea (bea12_at_poczta.onet.pl)
Data: Fri 29 Sep 2000 - 16:57:00 MET DST



Ucze chemii w klasie, w ktorej oprocz lawek, krzesel i tablicy nie ma nic, poniewaz nic wiecej sie nie zmiesci. Jak w takich warunkach mozna uczniow zainteresowac tym przedmiotem? Nadmieniam, ze jestem poczatkujaca nauczycielka i nie uczono mnie, jak w takich warunkach efektownie mozna uczyc chemii. Kazda klasa liczy sobie 36 osob, a miedzy lawkami trzeba sie przeciskac, czy tak miala funkcjonowac reforma szkolnictwa? Oczywiscie w szkole jest jako taka klasa, typowo chemiczna, ale zarezerwowana jest ona dla starszych rocznikow, a przy obecnej liczbie klas i uczniow w szkole, jedna klasa chemiczna to chyba zdecydowanie za malo. Szukam recepty na to, aby mimo tak trudnych warunkow lekcje byly interesujace. Czy ktos ma jakis pomysl?

Beata


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:48:16 MET DST