Autor: Andrzej Kasperowicz (andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl)
Data: Fri 27 Nov 1998 - 09:43:43 MET


> Plomby plombami. Ja i tak ich nie wymienie, bo panicznie boje sie
> dentystow. Z dwojga zlego chyba wole sie truc dalej.

Wlasciwie to dziwie sie zaskoczeniu ludzi, gdy im sie powie, ze amalgamaty sa toksyczne. Mnie po raz pierwszy zaczal ten problem nurtowac, gdy bylem jeszcze w podstawowce - pan na fizyce mowil o tym, ze wystarczy na siebie polozyc dwa rozne kawalki metalu, aby ich atomy po odpowiednio dlugim czasie przedyfundowaly jeden do drugiego w takich ilosciach, ze daje sie to wykryc. Pani na chemii mowila o tym, ze w wodzie rozpuszcza sie wszystko nawet zloto. A my przeciez poddajemy nasze amalgamaty istnym torturom - zujemy, poddajemy je dzialaniu ciepla i zimna, kwasow organicznych i nieorganicznych (coca-cola) i dzialaniu najrozniejszych innych substancji - tego zadne wiazanie miedzymetaliczne na dluzsza mete nie wytrzyma. :) Wiedzialem juz wowczas, ze rtec jest jednym z najbardziej toksycznych nieradioaktywnych pierwiastkow, zastanawialem sie wiec jakim cudem amalgamaty maja byc nietoksyczne? Do dzis pamietam, ze zapytalem sie nawet o to szkolnej dentystki, ale uzyskalem nic nie wyjasniajaca odpowiedz "opary rteci sa trujace, amalgamaty nie". Wiele lat musialem czekac na potwierdzenie/obalenie moich watpliwosci - dopiero z nadejsciem ery internetu znalazlem informacje upewniajace mnie, ze moja intuicja mnie jednak nie zawiodla.

> A propos konserwantow... Slyszalam kiedys, ze pewnego razu odkopano w
> Stanach nieboszczyka (po kilku latach odpoczynku zaklocili mu spokoj)
> i okazalo sie, ze facet prawie wcale sie nie rozlozyl. Zbadano jego
> tkanki i okazalo sie, ze ma w sobie tyle konserwantow, ile maja
> produkty, ktore my kupujemy i jemy. Z jednej strony wiec konserwanty
> to smierc, ale z drugiej strony dluzsze zycie pozagrobowe.

ROTFLOL Pozdrowienia
ak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:47:15 MET DST