Autor: Andrzej Kasperowicz (andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl)
Data: Fri 27 Nov 1998 - 09:43:43 MET


 

> Rzeczywiscie! Paracelsus widzial to zbyt prosto...
> Jacek Fedorowicz w swoim felietonie z lat 80-tych "o przyczynach
> pijanstwa w PRL" podnosi rowniez te kwestie. Wedlug niego (i lekarzy),
> najwieksze szanse na zaszczytny tytul "mocnej glowy" podczas typowych
> libacji, maja podobno wiotkie, nieduze, niepozorne panienki...

Nie wiem jak glowy wiotkich panienek, ale watroby na pewno nie sa bardziej wytrzymale na etanol niz u mezczyzn. Watroba przepala 0,1-0,12 g EtOH/h na 1kg masy ciala u mezczyzn i ok. 0.08-0,09 g EtOH/h na kg masy ciala u kobiet - jesli wiec tylko te dane wezmie sie pod uwage, to kobiety powinny upijac sie latwiej i dluzej od mezczyzn dochodzic do rownowagi. A poza tym jednorazowe upicie sie niszczy niodwracalnie 6mln komorek nerwowych sposrod ok. 20mld, ktore mamy.

No to do dna! ;-)

ak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:47:15 MET DST