Re: Nieczytelna naklejka licencyjna, a kontrola czy legalność ?

Autor: Dominik & Co <dominik.alaszewskinagmailu_at_com.invalid>
Data: Fri 04 Mar 2011 - 10:31:24 MET
Message-ID: <ikqbha$943$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

W dniu 04-03-2011 09:50, Skrypëk rzecze:

>>>> Ja kupujÄ™ komputer (bez systemu)
>>>> i chcę na nim instalować system z rzeczonego krążka.
>
> A na nim wyraźnie napisane, że przeznaczony wyłącznie do sprzedaży tylko
> Å‚Ä…cznie z nowym komputerem.

Ależ ja go wcale nie sprzedaję (i nie zamierzam). Ja go dostałem.
Na wielu DVD jest napis "przeznaczone do sprzedaży wyłącznie
z czasopismem Viva czy inna Wyborcza". Uważasz, że nielegalne jest
dostanie takiego krążka od znajomego i oglądanie na swoim DVD?
A jakbym zapłacił znajomemu za to xx zł, bo akurat tego filmu
poszukiwałem? Teraz jestem "złodziejem własności intelektualnej",
bo powinienem kupić rzeczony krążek z Vivą czy Wyborczą?

>>> Ale nie nabyłeś do tego uprawnień.
>>
>> Super. A masz pewność, że kupując używany samochód lub pralkę
>> nabyłeś uprawnienia do użytkowania firmware? Może licencja
>> zabrania przenoszenia praw nawet z całym zestawem hard+soft?
>
> Ale bo co? Podejrzewasz, że producent twojego samochodu wgrał ci do
> niego lewy firmware? Bo pasował z innego samochodu innego producenta,

Wymyśliłeś, że producent softu nawet po wypuszczeniu krążka
dalej zachowuje nad nim kontrolÄ™ i decyduje, co z nim wolno,
a czego nie. Więc analogicznie producent softu do komputera
samochodowego może określić "warunki licencji", które mówią,
że _używać_ softu może wyłącznie pierwotny nabywca auta,
a "prawa do używania" nie można przenieść sprzedając auto.
No to jak, panie specjalisto od licencjonowania, może, czy nie?
A jeśli może, to jak się zabezpieczasz, czy kupując auto
nie zostałeś "złodziejem oprogramowania"?

> samochodów komputery pokładowe bez oprogramowania, a producenci
> samochodów wgrywają do nich licencjonowany soft innej firmy?

To jest najmniej istotne i nie o to pytam. Pytam, czy producent
softu może sobie określić, co nabywcy wolno z już rozpowszechnionym
egzemplarzem robić. Nie może- regulacje OEM są OKDR,
może -możesz zostać "złodziejem oprogramowania" kupując używane
auto, o ile producent softu tak określi warunki licencji.
Tertium non datur.

> Nie wiem co miał na myśli ustawodawca, ale ja bym głosował za wersją iż
> dopiero instalacja/użycie powoduje odpowiedzialność. Bo jaki niby możesz

Czyli mam krążek, ale nie "uzyskałem oprogramowania bez
zgody"? Dopiero instalacja powoduje "uzyskanie"? Coś Waść motasz...

> Analogicznie jak chcesz produkować i sprzedawać komputery z
> preinstalowanym cudzym oprogramowaniem, to musisz od producenta
> oprogramowania nabyć licencję na takie działanie do każdego sprzedanego
> komputera. Nośnik wyciągnięty z pakietu instalacyjnego OEM, przypisanego
> już do innego komputera, do niczego nie uprawnia.

Ależ ja nie chcę sprzedawać komputera. Ja chcę wziąć OEM, który
był wcześniej użyty na innej maszynie, ale już nie jest
(maszyna zezłomowana), a zainstalować na innej, którą np. sam sobie
złożyłem. O żadnym rozpowszechnianiu nie ma mowy.

> Nie ma nic za darmo. Tak świat działa od stu lat. I twoim dziełom należy

Patrz pan. A ja nic nie płaciłem za Debiana. Znaczy złodziej ze
mnie. I pijak...

Tak BTW: świat ma "odrobinę" więcej, niż sto lat. Jak on
się kupy trzymał wcześniej...

> I nie chodzi tylko o to, że niesłusznie uważasz, że ponieważ MS jest tak
> bogaty a pudełkowy Windows tak drogi, że nie powinno go obchodzić, no bo
> przecież na biednego nie trafiło. Przede wszystkiem rozchodzi się o to,

Pogratulować wyobraźni. Potrafisz zacytować, jaki mój post
(msgid?) podsunął Ci ten błyskotliwy wniosek?

> że kupując komputer z "nielegalnie" preinstalowanym oprogramowaniem
> wspierasz nieuczciwą konkurencję na rynku pecetów.

Jasne, że psuję rynek- przecież dlaczego kupić soft z drugiej
ręki (za który już producentowi zapłacono), jak mogę kupić nowy,
nabijając kasę wytwórcy. Analogicznie jak w przypadku dowolnej
rzeczy używanej (aut, komputerów, dżinsów...)

-- 
Dominik (& kÄ…pany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Received on Fri Mar 4 10:35:03 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 04 Mar 2011 - 10:42:01 MET