Re: Nieczytelna naklejka licencyjna, a kontrola czy legalność ?

Autor: Mariusz Kruk <Mariusz.Kruk_at_epsilon.eu.org>
Data: Fri 04 Mar 2011 - 10:09:26 MET
Message-ID: <slrnin1b26.gj1.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Skrypëk"
>>>>> Tymczasem producentem oprogramowania i sprzedawc±
>>>>> licencji mo¿e zostaæ ka¿dy.
>>>> Serio, serio? Mogê zostaæ producentem Windows?
>>>> (tak, rynek oprogramowania jest koszmarnie zwyrodnia³y).
>>> W jakim¶ kraju, w którym nie obowi±zuje ochrona znaków towarowych,
>>> jak najbardziej! Mo¿esz tam równie¿ produkowaæ Pampersy, Marlboro,
>>> Mercedesy... co tylko zapragniesz!
>> Wiesz, w przeciwieñstwie do oprogramowania, mogê bez problemu
>> produkowaæ ekwiwalent funkcjonalny Pampersów, Marloboro, czy
>> Mercedesów.
>A kto¶ zabrania produkcji ekwiwalentnego fukcjonalnie oprogramowania?

Owszem. Praktyka i kompatybilno¶æ.

>> Rynek oprogramowania ze swojej natury jest bardzo antykonkurencyjny.
>Pomin±wszy czy to prawda, to co z tego,

Niestety, nic.

>Robinie w Kapturze? Czujesz siê
>moralnie przez Boga z tego tytu³u zobligowany do handlowania lewymi
>Windowsami?

A ty czujesz siê zobligowany do bicia s±siadki? (bo na ¿onê wydajesz siê
byæ za m³ody).

>A produkty Adobe i Corela te¿ wg ciebie powinny zostaæ
>pozbawione ochrony prawnej z powodu swej popularno¶ci?

Nie. Po prostu uwa¿am, ¿e obecna ochrona prawnoautorska (w szczególno¶ci
programów komputerowych) jest przegiêciem.

-- 
  Kruk@ -\                   | 
          }-> epsilon.eu.org | 
http:// -/                   | 
                             | 
Received on Fri Mar 4 10:10:03 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 04 Mar 2011 - 10:42:01 MET