epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Skrypëk"
>>>>> Tymczasem producentem oprogramowania i sprzedawc±
>>>>> licencji mo¿e zostaæ ka¿dy.
>>>> Serio, serio? Mogê zostaæ producentem Windows?
>>>> (tak, rynek oprogramowania jest koszmarnie zwyrodnia³y).
>>> W jakim¶ kraju, w którym nie obowi±zuje ochrona znaków towarowych,
>>> jak najbardziej! Mo¿esz tam równie¿ produkowaæ Pampersy, Marlboro,
>>> Mercedesy... co tylko zapragniesz!
>> Wiesz, w przeciwieñstwie do oprogramowania, mogê bez problemu
>> produkowaæ ekwiwalent funkcjonalny Pampersów, Marloboro, czy
>> Mercedesów.
>A kto¶ zabrania produkcji ekwiwalentnego fukcjonalnie oprogramowania?
Owszem. Praktyka i kompatybilno¶æ.
>> Rynek oprogramowania ze swojej natury jest bardzo antykonkurencyjny.
>Pomin±wszy czy to prawda, to co z tego,
Niestety, nic.
>Robinie w Kapturze? Czujesz siê
>moralnie przez Boga z tego tytu³u zobligowany do handlowania lewymi
>Windowsami?
A ty czujesz siê zobligowany do bicia s±siadki? (bo na ¿onê wydajesz siê
byæ za m³ody).
>A produkty Adobe i Corela te¿ wg ciebie powinny zostaæ
>pozbawione ochrony prawnej z powodu swej popularno¶ci?
Nie. Po prostu uwa¿am, ¿e obecna ochrona prawnoautorska (w szczególno¶ci
programów komputerowych) jest przegiêciem.
-- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | |Received on Fri Mar 4 10:10:03 2011
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 04 Mar 2011 - 10:42:01 MET