Re: moc na USB

Autor: artiun <artiun_at_spam.wp.pl>
Data: Sat 05 Jan 2008 - 00:36:33 MET
Message-ID: <flmfu5$tbd$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Sempiterna pisze:
> Ano... sprawność przecietnego głośnika jest podobno mniej-więcej taka,
> jak przecietnej żarówki - 5-10 %.
Oj bo przekombinujesz :) Sprawność głośnika wyrażana jest ciśnieniem
akustycznym i nie ma wiele wspólnego z ciepłem (inaczej niż w przypadku
zarówki), Moc można zwiększyć właśnie poprzez wzmocnienie tego ciśnienia.
> Słuchawki mają sprawność znacznie większą (po części też z tego, że
> mniej się rozkurza po drodze) - mnie się udało podłączyć słuchawki
> bezpośrednio do głowicy czytającej w magnetofonie (bez żadnego
> wzmacniacza po drodze) i usłyszałem muzykę.
Czyli podłączyłeś cewkę (głowicę) i do niej słuchawki (no załóżmy 32 Ohmy),
i tylko napęd przesuwał taśmę. Nie było żadnego zasilania przyłożonego w
układzie głowica, słuchawki? Taki efekt jest możliwy kiedy przyłoży sie tubę
do igły gramofonowej, wówczas drgania (tarcie) przenoszą sie na tubę. A Ty
piszesz o indukowaniu się napięcia w cewce głowicy przez przesuwającą się
taśmę (coś za dużą sprawność miałby ten silnik liniowy :)).

-- 
Artur
Received on Sat Jan 5 00:40:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 05 Jan 2008 - 00:42:02 MET