Re: Nie wiem... z księżyca kodeki bierze... W2k i MP3...

Autor: Marsjanin <08.2006.usenet_at_marsjanin.tk>
Data: Wed 23 Aug 2006 - 11:42:22 MET DST
Message-ID: <i56sgbyfa7fn.dlg@marsjanin.tk>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

  Rok 2006 - sierpień. Dokładnie to środa, 23-go. Nieco po 1-ej.
  Nagle zza rogu Lawrens Hammond wrzuca na pl.comp.os.ms-windows.winnt:

>> A ja zastanawiam się dlaczego upierasz się żeby LAME był koniecznie
>> zamiast *systemowego* kodeka. Akurat w EAC można wskazać ścieżkę
>> do LAME.EXE i zdefiniować linie komend, i będzie grać i trąbić.
> A to nie przeczytałeś o co mi chodzi...

Przeczytałem, ale było to parę dni temu. I dość (przepraszam, nie
piszę tego, by urazić) mętnie. Teraz też... Spróbuję więc tak:

> Potrzebuję tego w systemie (EAC to inna para kaloszy i nie o niego
> mi nawet chodzi w tym momencie), aby dać przekierowanie diskwitera
> w WinAmpie (żadnego innego programu, niż WinAmp), od razu do
> kodowania pliku MP3.

Zaraz-zaraz. Winamp ma przecież własne kodeki.

> I do tego potrzebny mi jest kodek w systemie,

Wystarczy w Winampie.

> A LAME ma to do siebie, że jest jednym z lepszych.

Najlepszy do MP3.

> EAC swoją drogą, dobrze, aby nie wywalał się na LAME, ale nie jest
> to ściśle konieczne.

Nie wiem, z czego to wynika, ale pierwsze widzę, żeby takie coś się
działo. Poza tym, co do eksperymentów z wcześniejszymi wersjami,
akurat w przypadku EAC nie polecam, autor ciężko harował nad każdą z
wersji _usuwając błędy_ i _wprowadzając istotne poprawki_, nie po to,
żeby teraz nie używać najnowszej. To nie Nero, gdzie dodawali głównie
wodotryski. :-)

> Acha, jest jeszcze jedna ważna sprawa, dlaczego chcę LAME w
> systemie. Oryginalny kodek, przy odtwarzaniu plików 256 kbps wzwyż,
> bardzo często, po rozpoczęciu odtwarzania daje grobową ciszę.

I znów muszę napisać: BARDZO DZIWNE. Może lepiej poszukaj przyczyny
tego stanu rzeczy...?

> Mam trochę takich empeczykó i wolałbym do każdego z nich nie odpalać
> winampa.

Kolejne dziwne założenie. Ile odpala się Winamp? Czy to Open Office?
Czy inna kobyła? Tam masz equalizer itd, itp. W systemie nie masz...
Ja używam systemowego tylko czasem, gdy plik zawiera mowę i jest
krótki. Poza tym, Winamp również obsysa, prawdziwym plejerem jest
Foobar2000... I z pewnością dałby Ci to, co od Winampa usiłujesz
wydusić.

-- 
  Pozdrawiam,  Marsjanin.  Skype :  marsjanin.tk
  Nie zawsze bluescreen pod windą jest przez windę !!!
  Nic nie gra. Cudowna cisza...  :-]
Received on Wed Aug 23 11:45:20 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 23 Aug 2006 - 12:42:07 MET DST