Re: Blad #1516 PQM na partycji NTFS

Autor: Green <zdrw.cotrzebausun_at_usunsecochcesz.gazeta.pl>
Data: Mon 07 Mar 2005 - 22:30:27 MET
Message-ID: <slrn.pl.d2phpi.3t8fhbv.zdrw.cotrzebausun@AQUARIUS.AQUA>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

W artykule <blt90d.q5o.ln@kwinto.prv> Michal Kawecki napisal(a):

> Przeczytaj sąsiedni wątek "ghost+win2k", a może sam dojdziesz, dlaczego
> się nie uruchamia.

> Uruchom Konsolę Odzyskiwania z płytki CD i spod niej wykonaj chkdsk
> <literka_woluminu:> /p, zaś aktualny przydział literek do partycji
> poznasz wykonując wcześniej polecenie MAP.
> http://support.microsoft.com/default.aspx?scid=kb;pl;229716
> http://www.searchengines.pl/phpbb203/index.php?showtopic=14270&st=0&/

Niestety, (chwalony) Partition Manager 6.0
sobie ze zmiana obszaru tej aprtycji nie poradził, a BootItNextGeneration
-- i owszem..... :)
Co ciekawe, po zmianie jej rozmiaru , NADAL PM6.0
mówi, że rozmiaru (kolejnego np.) tej aprtycji w żaden sposób zmienić nie może.

Ciekawe, co w niej jest takiego, że dwa partmanagery sobie nie radzą?

Zalogowałem sie do tej partycji NTFS (WINNT2) na konto root'a
dałem /fixboot , zapytał mnie, czy ma być na C:\ (tak)
zapisał nowy bootsektor
Po ponownym zapodaniu do uruchomienia, krzyczy, że plik ntldr jest"missing"

Skopiowałem go więc na C:\
Kolejny komunikat to:
"Nieudane uruchomienie NTDETECT"
Przekopiowałem więc jego kopię na C:\
Dalej:

[1]
"Nie można uruchomić systemu Windows2000, ponieważ nastepujacy plik
nie został znaleziony lub jest uszkodzony:
<katalog glowny windows 2000>\system32\ntoskrnl.exe
Zainstaluj ponownie kopie tego pliku."

Przekopiowałem, ale nie zaradziło to problemowi.

Skończyło się niestety, na instalce równoległej, w katalogu tymczasowym :(
I ten najnowszy(niechciany )system żyje.
Z niego pobrałem plik ntoskrnl.exe i skopiowałem do
WINNT2\system32

Po tym- uruchomienie tego reanimowanego WINNT2 poszło lepiej.
Pojawił sie ekran startowy, potem logowania.
I znów problem. Logowanie w trybie konsoli idzie bezproblemowo,
a w grafice -nie. Bez końca wraca do winiety kontroli hasła.
Z różnymi odstępami czasowymi.
Identycznie jest z hasłem usera.

Coraz mi smutniej z tego powodu. Spisać na straty całą instalację?
Żal skonfigurowanego systemu z programami.

A co gorsza, i co dziwne, bootloader tego całkiwm_nowego Windows 2000
w ogóle zlekceważył _całkowicie_ sprawny system Win98 na partycji C:\

Stary plik boot.ini został usunięty do Windows\Recent.
I systemu W98 w bootloaderze nie było.

Odtworzyłem ten boot.ini z wpisami dla (nowego) WINNT, starego WINNT2, i Win98

Ale coś źle nakierowuje, bo przy wyborze Win98- ponownie
aktywuje się komunikat identyczny jak dla uszkodzonego WINNT2 , znaczy [1]

Nie rozumię, dlaczego Win98 nie startuje,
a pokazuje się komunikat absolutnie nie związany z tym Win98

:\

Chyba zacznę wszystko od nowa...

-- 
Pozdr. Zbig.Drwięga
Linux Reg.User #166848,gg:1100100111000000111010
________________________________________________________________________ 
Received on Mon Mar 7 22:35:36 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Mar 2005 - 22:42:05 MET