Re: Kupilim DVD...

Autor: PiterS <pestach_at_DELETEpoczta.onet.pl>
Data: Sun 26 Dec 2004 - 00:45:20 MET
Message-ID: <w5lszs0oys57.ltgfzgacb0yc.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> 1. Ten czytnik prawie w ogóle nie pracował. (100 godzin?)

Może wada fabryczna, bo prawdopodobnie inne z tej serii do dziś pracują a
niektóre już nie. Ile jest których nie wiadomo (nikt się nie chwali
dlaczego jego sprzęt się psuje i ile tego jest)- one mają jakiś MTBF i do
jego upływu połowa z tej serii powinna się zepsuć. Jak wygląda rozkład
"padania" napędów optycznych czy dysków twardych w czasie niestety nie
znalazłem choć znalazłem jak wygląda ta krzywa dla amerykańskich promów
kosmicznych (nawet one mają określony MTBF i jak widać z życia - niestety
im też awarie się zdarzają).

> Moim zdaniem dyski albo mają wady fabryczne (czasami konstrukcyjne powstałe
> jeszcze w procesie projektowania) albo pracowały w nieodpowiednich warunkach,
> albo pracują bezproblemowo :) tak długo, że stają się nieprzydatne ze względu
> na swoje parametry. :)

Może zatrzeć się łożysko, stanie się coś z elektroniką (czasem nawet jakaś
głupia dioda) i wiele innych powodów. Producenci określają MTBF dla
przeciętnych warunków pracy i w ten sposób dopuszczają, że do upływu tego
czasu część z napędów powinna paść a reszta powinna być sprawna. Jeśli
wyprodukowano dużą ilość i gdyby zepsute zbierać w jednym serwisie to
pewnie parę(?) dziennie (z danej serii) by tam trafiło (co jest zależne od
ilości wyprodukowanych, jak długi mają MTBF i jak wygląda krzywa "padów" w
czasie). Na początku pojawią się te z poważnymi wadami, później te z
lżejszymi a następnie te, które zaczną się po prostu zużywać.

>
> A co w nim padło? :)
>

Zaczął stukać przy kopiowaniu (jak te IBM), nawet S.M.A.R.T nie zauważył
żadnych odchyłek - i tak mu zostało. Czy to wada fabryczna - chyba nie, bo
działał 2,5 roku. Założony był na stałe w solidnej obudowie, dobrze
przykręcony, z bezpośrednim nawiewem z przodu, na pojedynczej tasiemce. Dla
mnie po prostu się zużył - nie wnikam w to. Miał iść do wymiany po
3-letniej gwarancji - ale mnie przechytrzył ;)

>> miałem znowu za słynnego IBM.
>
> DTLA?
>
Pewnie tak, nie pamietam modelu.

>
> A za co ma przeklinać?

Jak mu dysk z kolekcją najlepszych zdjęć piękności z Playboy-a padnie po
miesiącu a nie robi kopii zapasowych to chyba nie będzie zbytnio
zadowolony i pewnie źle mnie wtedy wspomni ;) a nie pomyśli że sam zawinił
- bo nie robił kopii. Sam bym nie kupił używanego dysku twardego ani napędu
optycznego. Dbam o cały sprzęt ale jeśli coś z komputera ma już swoje lata,
nie jest na gwarancji i nadaje się do wyrzucenia w przypadku nawet
najmniejszej awarii to uważam to za zużyte bo pewnie i tak niedługo się
zepsuje.

> Jeśli wbijałeś dyskiem gwoździe
> (ja czasami używam narzędzi zastępczych, a na przykład
> młotka nie używałem chyba nigdy w swoim życiu) to temu
> komuś powiedz wyraźnie. :)

Po takiej operacji pewnie by się nawet nie uruchomił, obecnie stosowane
magnesy w silniczkach są bardzo kruche i prawdopodobnie rozsypały by się w
mak. Ale mam gdzieś w szufladzie Connera 120 MB który spadł na podłogę
mojemu bratu. Pojawiło się na nim mnóstwo BadBlocków ale kręci się do dziś.
Czasem robiłem komuś prezentację jak pracuje dysk bez dekla, jak szybko
skacze głowica nawet w takim wiekowym sprzęcie.

> Ponadto można na nim
> eksperymentować do woli z instalacją durnowatych systemów, które (zanim
> zostaną odpalone naprawdę) wymagają, jakby to ująć w słowa, modyfikacji
> i z partycjonowaniem w ogóle. :)

Do tego też faktycznie się przydają, nie tylko mi. Czasami jakiś serwerek
testowo-edukacyjny, zależnie od potrzeb.

> Można także takiego dysku używać jako
> miejsca do backupów. :) (zamiast sprzedawać za mniej niż pół tankowania
> samochodu, co normalnie starcza na kilka dni) :)
>

Ja jednak wolę płytki (w obecnych czasach DVD+RW), całkiem szybko, nie
trzeba nawet komputera wyłączać, no chyba że kilkadziesiąt GB ale i to
idzie na pewny, w miarę nowy dysk.
Received on Sun Dec 26 00:45:21 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 26 Dec 2004 - 00:51:30 MET