Re: Poczatki zmierzchu Windows NT

Autor: Jaroslaw Tabor (formatc_at_bevy.hsn.com.pl)
Data: Fri 13 Dec 1996 - 01:54:50 MET


On Thu, 12 Dec 1996 20:40:07 +0100, Andrzej Karpinski wrote:

>poprosze o przyklad "sprawnego sie przycinania". uruchamiam jednoczesnie
>lightwave, 3ds, 3 sesje worda 7, excela, wordpro, netscape, 2x norton (jeden
>pod win, drugi pod dos), photoshop. przlaczam sie miedzy poszczegolnymi
>aplikacjami, od czasu do czasu zlecam im cos do wykonania w tle. w ktorym
>miejscu system mi sie wylozy? prosze o przyklad konkretny - co powinienem w
>opisanym przypadku zrobic, zeby system poplynal - przetestujemy. zauwaz, ze
>nikt nie odpala jednoczesnie az tylu kobyl, wiec sytuacja w praktyce wyglada
>jeszcze bardziej na korzysc nt. przydzisiejszym poziomie sprzetu moge
>uruchomic pieciokrotnie wiecej aplikacji i beda w miare sprawnie pracowac,
>wiec ten argument takze odpada.

Wystarczy poprawic i przekompilowac, 10-15 razy wieksza aplikacje pod Optima++,
i otworzyc kilka okienek z helpami zeby najpierw zobaczyc komunikat
ze help wykonala niedozwolona aplikacje itd, a przy nastepnej kompilacji
otrzymuje sie dluga liste komunikatow p/t: cannot access file (tu nazwa)
i przestaja sie otwierac i zamykac okienka.
Wystarczy jednak zrebootowac komputer zeby wszytko wrocilo do normy.
Na 5 godzin pisania aplikacji trzeba liczyc na 2-3 rebooty systemy.

Pod Visual Age for C++ pod OS/2, tez pojawialy sie problemy, ale po zamknieciu aplikacji
i otwarciu jej ponownie wszystko chodzilo ok. Systemu nie trzeba bylo rebootowac.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:08 MET DST