Re: Poczatki zmierzchu Windows NT

Autor: Jaroslaw Tabor (formatc_at_bevy.hsn.com.pl)
Data: Fri 13 Dec 1996 - 01:44:16 MET


On Thu, 12 Dec 1996 14:48:17 +0100, Tomasz Kłoczko wrote:

>Powiedz mi jaki jest sens w robieniu czegoś takiego ręcznie jeżeli ma się
>sprawny system operacyjny ?
>Jeżeli system sam jest w stanie stwierdzić, że proces nic nie robi to po co
>jeszcze mam mu podpowiadać coś nt "background execution" ? Dlaczego w ogóle
>system rozróżnia zadania bacground i foreground ? Przecież wszystkie zadania
>powiny wyglądać tak samo od strony kontrolującego ich systemu (!!).

To pytanie wynika z nieznajomosci dzialania systemu OS/2.
Otoz ustawienie background execution, odnosi sie do sesji DOS, pracujacych pod OS/2.
Pragramy napisane dla srodowiska jednowatkowego i jednozadaniowego, nie moga
tak po prostu stac sie wielozadaniowymi, po uruchomieniu ich pod innym systemem.
Programy napisane dla OS/2, nie posiadaja takich ustawien, gdyz sa z zalozenia
przystosowane do pracy w srodowisku wielowatkowym i wielozadaniowym.

Ale moze sie myle i istnieje jakis system wielozadaniowy ktory sprawnie wykrywa
idle time dla programow dosowych, i w dodatku te programy dzialaja na nim
tak samo szybko jak pod czystym dosem ?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:08 MET DST