Re: VIA VT6421a i OS/2

Autor: Krzysztof Dmytrów <ked1908_at_gmail.com>
Data: Fri 18 Jan 2008 - 09:22:03 MET
Message-ID: <fmpnit$fn2$1@zeus.man.szczecin.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

> Czyli wiedział, że ma do czynienia z CD, a nie umiał go obsłużyć -
> sterownik - te stare były kłopotliwe, gdyż miały opór przed szybkimi
> napędami i marudziły przy tych podpinanych do kart dźwiękowych (mitsumi)
> - lista napędów była mała, lecz nowe sterowniki są OK - ostatni
> instalowany Liteon przez jakiś czas nie chciał być nagrywajką, ale w
> końcu z wydatną pomocą kolegów jakoś mu to wytłumaczyłem ;-)

Ja miałem napęd o dwunastokrotnej szybkości. Jak na te czasy, to ciężko
było o szybszy :). Ale dziwne, bo jak zmieniłem płytę główną i procesor,
a wszystko inne pozostało bez zmian, to ten sam system zainstalował się
bez zająknięcia.

> Jest demo ECS - zassałem - działa od dotknięcia, ale nie mam żadnego
> kosmicznego sprzętu...

Mi na moim laptopie nie chciało ruszyć :)

> Samo demo denne aż do bólu - zabezpieczyciele mieli gorączkę i nawet
> twardziela nie widać...

Paranoiczne zabezpieczenia :).

> No jest...- był potrzebny jak miałem pamięć rzędu 32 MB, używany jeszcze
> przy 64 MB, powyżej 128 MB widzę tylko, że niektóre programy korzystają
> z niego, ale raczewj jako z obszaru zapisu kopii bezpieczeństwa. Poczta
> również leci przez swap - po zebraniu do kupy tego co nawrzucam do
> korespondencji jest tworzony plik tymczasowy - ot taki urok programu -
> co się dziwić - ja także nie wszystko liczę w pamięci ;-)

Ale jak jest otwartych wiele programów, to nie wali mocno po dysku?

> Niestety tą jedyną słusznośc rozszerzają takie firmy ja TPSA - robiąc
> Bilowi zakamuflowaną reklamę...- za Zeta...

No niestety... Chociaż ja uważam (mimo, że mam tą wersję Office), że
jakbym chciał być super ekstra legalny, to jest ona do niczego.

> To duża starata dla uczelni - bardzo dobry wykładowca, wymagała ale
> umiała i chciała nauczyć.
> Kiedyś na Cukrowej pierw byłem świadkiem jak wywaliła ordynarnego osła,
> który nie rozróżniał średniej od mediany...
> Tenże osioł niestety bardzo sprawnie podłączył się do jemu podobnych i
> wysmarzyli skargę - oj! gdybym miał jakikolwiek wpływ na decyzje...
> Jak ja nie cierpię ignorantów...

I ją wywalili - ale wydział na Cukrowej tak ma :). Kiedyś słyszałem jak
ktoś mówił, że to jest taki blondynkowy wydział :).

> Nie miałem przyjemności - dla mnie śliczny jest "mietek" w wersji
> coupe...z malutkim 3,8 l ;-)

No, to jak byłoby mnie stać, to moim marzeniem jest Phaeton W12 6.0 l
450 KM :). Rewelacyjny silnik w rewelacyjnym aucie :).

> Może LCD wchodzi jako rozwiązanie energooszczędne w porównaniu z
> kinolami - jak by nie patrzeć nie zeżre 400 W.

Ale nie nadaje się zupełnie do tradycyjnej telewizji, a takiej wciąż
jest najwięcej... I długo jeszcze będzie :).

> Wymyślili już coś nowego - zamiast plazmy i LCD - niezbyt uważnie
> słuchałem, gdyż i wtym zakresie wyznaję tradycjonalizm i przyjemność
> osiągam w miłym towarzystwie, bez użycia telewizora i podobnych
> wynalazków - tylko natura ;-)

No, ale telewizor to najważniejszy sprzęt w domu :).

pozdrawiam
Krzysiek
Received on Fri Jan 18 09:25:07 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 18 Jan 2008 - 10:03:00 MET