Re: VIA VT6421a i OS/2

Autor: Krzysztof Dmytrów <ked1908_at_gmail.com>
Data: Thu 17 Jan 2008 - 11:53:17 MET
Message-ID: <fmnc2f$1sql$1@news2.ipartners.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

> Albo nie widział CD, albo nie miał zapodanego systemu plików
> występującego na CD, albo tylko literka dysku instalacyjnego go drażniła
> - każde z powyższych do obejścia, choć dziś nie wyrecytował bym jak... -

Dokładnie nie wiem, ale pamiętam, że jak miał zaczynać czytać z CD, to
napęd zaczynał normalnie buczeć, ale zaraz przestawał i komunikat :).

> tego systemu nie instaluje się co miesiąc, ani co kwartał - przykładowo
> moje kpompy chodzą na bazie instalacji sprzed ładnych kilku lat i stąd
> ten kłopot.

Po co zmieniać coś, co dobrze działa? :).

> Nigdy nie było mi to potrzebne, ale BT chodzi przez USB i prawdopodobnie
> można by dopasować którąś z niemieckich oszukiwaczek - widział by to jak
> niesłychanie szybki com ;-)

No, ale tutaj już trzeba się troszkę nagrzebać... Dlatego właśnie na
nowszym sprzęcie, z nowymi urządzeniami przypuszczam, że na OS/2 nie
jest aż tak wesoło... A jak sprawuje się ECS odnoście nowego sprzętu?

> Po sesji zapodam temat młodemu - niech wybada to pole minowe... ;-)

Naprawdę, instalacja idzie rewelacyjnie szybko i prosto. O ile nie ma
jakiegoś ultranowoczesnego albo egzotycznego sprzętu, to nie powinien
mieć żadnych problemów. A nawet jak ja miałem kiedyś bardzo
niestandardową kartę graficzną opartą na XGI Volari, to Mandriva
zainstalowała się bez zająknięcia, tylko niestety wbudowane sterowniki
nie były w stanie obsłużyć 3D i działała tylko w trybie VESA, ale szło :).

> Ano widzi ją liniowo i jakoś nie udało mi się zapełnić 256 MB RAM. Jest

A jak w OS/2 jest z plikiem wymiany?

> jeszcze kwestia widzenia stron kodowych - w Windzie stanowi to problem,
> a w OS/2 przeniesienie tekstów pomiędzy programami używającymi innych
> stron kodowych jest bezbolesne - jak on to robi - nie mam pojęcia -
> przekładam tekst, a polskie literki zawsze są na miejscu.

No, Windows obsługuje generalnie "jedyny słuszny" sposób kodowania :).

> Cósik wiem o tym - milutkie - i pomyślał by kto, że straszyli panią dr.
> Talagą... - taka miła kobieta!

Pani Talaga od października już jest na emeryturze, a szkoda - bardzo ją
lubię.

> Ten drobiazg może się podobać, ale wygląda mi na to, że on tylko
> nadpisuje istniejący plik...- świadczy o tym czas zapisu zmain na
> dyskietkach...

Tak, ale w szóstce trwało to naprawdę długo, a jak miałem wersję 97, to
podobnie duże pliki zapisywały się już o niebo szybciej.

> Są tacy, którzy twierdzą, że są już szybsze i pewniejsze rozwiązania,
> ale jak siedzisz za kierownicą mercedesa, to nie za bardzo masz ochotę
> sprawdzać jak chodzi inne auto...

Chyba że jest to VW Phaeton - moim zdaniem najlepszy samochód na świecie :).

> Są przecież oparte na tej samej logice, a dodatkowo w OS/2 nie występuje
> problem obszaru High Memory , więc i kolejność wpisów nie jest aż tak
> krytyczną.

Ale było tego znacznie więcej, bo i sam system jest przecież dużo
większy od DOS-u :).

> Zazwyczaj marka, a teraz raczej sprawdzony markowy produkt dają
> gwarancję wyniku. Piszę sprawdzony produkt, gdyż niedawno grzebałem w
> "firmowej" cyfrówce - żenada zarówno z punktu widzenia technologii,
> jakości wykonania, materiałów, a także uzyskiwanych wyników. Robię fotkę
> dziewczynie, a on upiera się, że flaszce koniaku na stole - bliki niemal
> od wszystkiego, głębia ostrości i automatyka trzymania ostrości jak u
> alkocholika, pomiar czasu - owszem, ale gęstość obrazu do kitu -
> płaskie kolory, redukcja czerwonych oczu tylko gdy zamknięte... i ktoś
> wybulił prawie tysiąc za coś, co ma obiektyw o plastikowej konstrukcji,
> gwarantującej zaskakująco skuteczne zbieranie kurzu...- No cóż - lubi
> nowości...

No właśnie - zanim kupi się coś takiego, należy poczytać o danym modelu.
JA na przykład nie rozumiem owczego pędu na kupowanie telewizorów LCD -
z punkty widzenia normalnej, a nawet cyfrowej telewizji jest to
rozwiązanie zupełnie do kitu - w zasadzie LCD nadaje się jedynie do kona
domowego, w którym jest odtwarzacz HD (ewentualnie do programów
telewizyjnych nadawanych w HD - ale ile ich jest i ilu ludzi ma takie
dekodery?). Generalnie ja uważam, że o wiele lepiej jest kupić nawet
zwykły, ale dobry telewizor CRT albo plazmę, która jest gorsza do HD,
ale znacznie lepsze do zwykłej telewizji.

pozdrawiam
Krzysiek

P.S. Ale chyba nieco zbaczamy z tematu OS/2, a więc rozmowę może lepiej
byłoby kontynuować na privie :)
Received on Thu Jan 17 11:55:06 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 17 Jan 2008 - 12:03:01 MET