Re: No i po upgrade.

Autor: Ninik <ninik_at_dominik.kei.pl>
Data: Thu 12 Apr 2007 - 14:41:34 MET DST
Message-ID: <evl9ei$bng$2@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

RafalZ napisał(a):
>> Jeszcze raz Ci mówię, że bez sensu jest kupować komputer pod system,
> Może dla Ciebie nie, ale dla mnie tak. Najpierw określam cele a później
> wybieram narzędzie do realizacji. To jeden a dwa na Maku chodzą
> wszystkie w miarÄ™ nowoczesne systemy.

Po pierwsze nie ma sensu kupować droższego i gorszego maca po to by
uruchomić na nim coś co może chodzić z powodzeniem lepiej i na
przeznaczonym do tego komputerze.
Po drugie - cóż - Ty nie masz wyboru - jak chcesz OSX to musisz kupić
maca, bo sobie applowcy wymyślili samolubną licencje.

>> Ludzie na całym świecie dążą nie do tego by popierać jedynie swoje
>> pomysły bo to ogromnie krótkowzroczne się okazuje.
> Na tym zbijają pieniądze. Określa się potrzeby rynku, zawiera
> kompromisy: jakość/wyposażenie/cena/wytrzymałość/użyteczność/gabaryty
> etc. , przeprowadza kampaniÄ™ reklamowÄ… i wio!

Gdyby ludziom się nie podobała standaryzacja, otwartość i dążenie do
jednolitego, chodź kompromisowego, rozwiązania to byś nie miał maców,
byłby jeden monopolistyczny IBM i pewnie brak konkurencji zatrzymałby
komputery mocno do tyłu.
Tak czy siak konkurencja zawsze jest dobra, ale jak jest jakoś wyrównana
i prowadzi po jednym gruncie. To co napisałeś o macu jest samolubne po
prostu - dlaczego małomiękki nie zawarł sobie w licencji żeby nie
uruchamiać go na mac-ach?

>> Zrozum, że nawet jeśli rozwiązania są w pewien sposób lepsze to jednak
>> jeśli ktoś ma na nie patent, robi dziwną licencję itd, to to nigdy nie
>> kończy się dobrze.
> Ważne by dbać o dobro swojej firmy. Z tego się rozlicza szefowstwo.

Apple ostatnio ciągnie nie na macach ale na muzyce, ipodach, różnych
dodatkach, które o dziwo można podłączać do PC (hańba!).

>> Przykład masz z pierwszej ręki jak nawet za 15kzł nie ma trackpointa w
>> laptopie.
> Nie czujesz, że popadasz w śmieszność?

Nie, a czy śmieszne jest to, że macówki nie mają jednej z przykładowych
cech, która niejednokrotnie pokazała swoją skuteczność i ergonomię?

>> Do tego pewnie się nie zgodzisz ze mną, ale design maców ostatnio
>> zszedł na psy okropnie i są mocno nie w moim guście
> To że są nie w Twoim guście to OK, rozumiem. Problem w tym, że
> uogólniasz, że to co nie podoba się Tobie, to nie podoba się wszystkim.

Gdzie napisałem, że wszystkim?
To, że ostatnio im nie wychodzi z designem macówek jednak podtrzymuję.
Kiedyś były to nowatorskie i ładnie wykończone obudowy z ciekawym
pomysłem i materiałami. Dzisiaj usiłują forsować tanie materiały i
możliwie uproszczone kształty i o ile w przypadku np odtwarzaczy mp3 są
pierwsi, to o tyle laptopiki wyglÄ…dajÄ… jak sedes i sÄ… kanciaste jak
stare toshiby sprzed 10 lat.

> Wiesz kto corocznie zbiera główne nagrody za design sprzętu
> elektronicznego? Poguglaj kto to Jonathan Ive... A po 2 design od kilku
> ładnych lat nie uległ większym zmianom.

Co mnie obchodzi jakaś nagroda za design, który nie trafia w mój gust?
Mi siÄ™ to po prostu nie podoba, a do tego jest za delikatne.

>> (to plaskate z odstępami pomiędzy klawiszami to już zupełnie
>> przypomina mi sedes dosłownie w materiałach z jakich zostało zrobione).
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Poliw%c4%99glan
> Bardzo wygodne, bardziej niż klawiatura Powerbook G4.

Nie mam pojęcia jak z ergonomią, bo nie miałem dłuższej przyjemności
obcowania z tym wynalazkiem, jednak ile razy widziałem to wyglądem
przypominało mi to nic innego jak sedes i mówię tu konkretnie o tym
właśnie modelu.

>> No i co z tego jak jest kilka modeli w różnych cenach, jak nie ma
>> konkurencji?
> Hm?

Czego nie rozumiesz? Jak chcesz osx to nie masz konkurencji wedle tego
co piszesz..

>> W pecetach podobny sprzęt do Twojego za 15kzł kupisz już za 10kzł,
> Słabo znasz rynek widzę. Albo źle dobierasz marki. Lub uskuteczniasz
> kult składaka.

Kupowałem ostatnio komputer to wiem doskonale jakie są ceny i nie
powiesz, że macówki są tańsze, chodź owszem - znajdziesz droższe pecety.

>> Tak czy inaczej w tej różnorodności mogę sobie wybrać sprzęt jaki mi
>> się żywnie podoba, w jakiej jakości i parametrach tylko chcę.
> O to chodzi.

I dlatego appla nie wybiorÄ™ ;)

>> Jesteś zdany na sprzęt od appla, który jest coraz gorszej jakości i
>> wyglÄ…da coraz gorzej.
> Nie jestem zdany. To mój wybór, że używam tego co chcę. A opinii dot.
> jakości nie wyrabiam sobie na podstawie stron zawiedzionych kilku klientów.

Jesteś zdany, nigdzie indziej *nie* *wolno* uruchomić osx, a pod niego
kupujesz komputer jak sam przyznałeś.

>> W przypadku konkurencji i pecetów zły produkt spada od razu z półek,
>> bo nikt nie kupuje,
> ZÅ‚y pieniÄ…dz wypiera lepszy. Nie fantazjuj tyle :-).

W przypadku appla nawet sedesowy komputerek kupić trzeba, choćby się nie
podobał, bo jednak wyboru nie ma.

> No i? Mam ci tu wyszukać uszkodzone panele konkurencji? Kupujesz w
> sklepie to masz 2 letni okres zgodności z umową. Bierzesz używany i
> uszkodzony złom by zaoszczędzić parę złociszy Twój wybór. Bo chyba nie
> sugerujesz, że fotka przedstawia fabrycznie nowy komputer? A nawet jeśli
> to poglega gwarancji.

Tylko uszkodzonego komputera jak nie kupię to mam pięć innych firm,
które mają podobny w podobnej cenie. W przypadku appla nie masz wyboru.

To zdjęcie z forum macowego jak się usiłowałem dowiedzieć coś o jakości
paneli stosowanych w najnowszych komputerach (nie wiem czy jest
prawdziwe, ale miało odzwierciedlać tę wadę właśnie). Niestety ten sam
błąd jest w najnowszych thinkpadach t60. Dwuletnia rękojmia to
złudzenie, bo musisz udowodnić, że to nie takie miało być i że nie
powstało w okresie używania. Do tego np w stanach masz restocking fee,
czyli opłatę za otwarcie pudełka (15% wartości sprzętu przy zwrocie
tracisz co w tej kwocie nie jest małym wydatkiem za samo przetestowanie
komputera).

No i niestety - to efekt w fabrycznie nowych komputerach, na forum
thinkpadów masa osób płakała okropnie, tam są po prostu cienkiej jakości
panele samsunga montowane z nierównomiernym podświetleniem i dodatkowymi
efektami. Takie same jak w macbookach, ale że flexiview jest ogólnie
lepszą technologią to trudniej to zauważyć (ale jak widać w porównaniu
do starszych modeli widać różnicę).
W przypadku thinkpada chodź niestety tak bardzo mi zależało mogłem sobie
odpuścić ten model i kupić coś innego. W przypadku maców nie masz takiej
możliwości.

>> - do tego niestety miał problemy z podświetleniem. Niestety jakościowo
>> idzie w dół :/
> Prowadzisz statystyki awaryjności laptopów Appla czy teoretyzujesz?

Miałem do wyboru również maca i przeczytałem wiele na jego temat. W tym
właśnie to (nie z jednego źródła).
Wiesz poza tym, że laptop ma na matrycy daną rozdzielczość, przekątną
ekranu jest jeszcze wiele czynników, które akurat brałem pod uwagę. Do
tego celu musiałem dowiedzieć się jaki konkretnie panel jest montowany,
a szczegóły na stronie producenta już. A pewne rzeczy warto sobie
świadomie wybrać - czy jedna świetlówka czy dwie, jaka luminancja, jak
bardzo jasność różni się na rogach, jaka temperatura i odwzorowanie
barw. Ekran macbookpro (tylko ten ewentualnie brałem pod uwagę) to
niestety niesławny samsung z cienkim podświetleniem (jedna świetlówka),
słabym odwzorowaniem barw i jak widziałeś szumem. No i wyboru nie ma. W
przypadku PC każda z firm ma swoje technologie które wkłada w matryce,
ultra briteview (HP), flexiview (IBM/Lenovo), xbrite (Sony) itd.

>> Zyski nie rosną z sprzedaży komputerów tylko ipodów, muzyki i pewnie
>> niedługo iphone. Do tego nie musisz mieć mac-a.
> Nie odrobiłeś dobrze zadania domowego.

Zaprzeczysz?

>> Mnie by bardziej interesowało chyba jednak na odwrót - mieć mac-a
>> zwirtualizowanego,
> Raczej nie doczekasz tego. Mówiłem Ci już raz na czym zbijają interes i
> mogę jeszcze raz powtórzyć jeśli zajdzie taka konieczność. Więc?

Na PC mogę sobie odpalić dowolny właściwie system, czasem za dodatkową
opłatą, ale jednak, co niewątpliwie pomaga. Maca nie kupię nigdy tylko
po to żeby skompilować coś na niego czy też zobaczyć jak tam działa.

>> do pewnych testów, np gdy piszę coś w Javie to chciałbym zobaczyć
>> jakie różnice mogą wystąpić pod tym systemem,
> A jakie mogą wystąpić jeżeli i pod Linuksem i pod MacOSX jest ta sama
> maszyna wirtualna od Suna?

Choćby taka różnica, że jest wiele modułów, które są pisane pod
konkretny system i rozmawiają z jego komponentami. Mnie to mało będzie
obchodzić jak nie będzie np ikonki na trayu w macu, ale utrudni to
przede wszystkim życie jego użytkownikom.

> Pozatym nie odczuwam potrzeby dostosowania się do potrzeb całego świata.

ROTFL :)
po co nam prawo drogowe, będę jeździł po swojemu! ;)

> Jak ktoś zechce zobaczyć co ja robię, niech użyje moich lb
> kompatybilnych narzędzi, żeby sprawdzić efekt. Dlatego np. żaden filmik
> jaki robie, pomimo że może być, to nie będzie nigdy sformatowany w
> wolnym divx tylko w komercyjnym QT. Nie masz QT to nie obejrzysz.
> Chcesz zobaczyć to się dostosuj.

To rób sobie qt i żyj w świadomości, że są najlepsze na świecie.
Szkoda tylko że apple robi pod (tfu!) windows qt. No nie wstyd im pisać
coÅ› pod ten brzydki system? ;)

>> podobnie jak to jest z Safari, bo jednak troszkę różni się z pewnością
>> od konq-errora ;)
> Wystarczy się trzymać RFC.

Od kiedy RFC definiuje hipertekst i podobne? OrganizacjÄ… standaryzacyjnÄ…
jest w3c, a nie IETF.

>> Da się tak? Wiem, że pod mac-a jest coś do wirtualizacji, ale czy coś
>> potrafi osx wirtualizować?
> Nie kumam dokładnie o co ci tu dokładnie chodzi ale:
> 1) MacOSX wspiera wirtualizacjÄ™

W to nie wÄ…tpiÄ™.

> 2) MacOSX nie zainstalujesz na żadnej maszynie wirtualnej. Nie licząc
> paru narzędzi, które odpalają pierwszą deweloperską intelową odmianę 10.4

A to jest bez sensu IMHO.

>> Pewnie można instalować jakieś opendarwiny,
> Linuksy, Windowsy etc. Nie wiedziałeś?

Wydzieraj sobie dalej z kontekstu moje zdania i dorabiaj do nich sens,
może będzie brzmiało mądrze tak, ale głupio jak poczyta się co tam było
napisane poza tym... a pisałem, że można odpalić opendarwina jako
namiastkę osx w wirtualnym komputerze, ale mnie interesuje jak już osx.

>>> Dla mnie jest jak najbardziej uniwersalny.
>> Nie jest uniwersalny.
> Znaczy wiesz, że dla mnie nie jest uniwersalny? LOL.

Nie jest, wmawiasz sobie kłamstwo, bo nie ma wiele do wyboru modeli,
więc chcesz wierzyć w to, że te które są to najlepsze na świecie i
wystarczają w zupełności, a tak nie jest bo na pewno jest wiele
elementów które pecetowe laptopy mają. To że np w macbook pro jest AFAIR
x1600 też nie znaczy że to najlepsza możliwa karta graficzna.

>> Jest kilka modeli, kilka firmowych dodatków, wszystko droższe od
>> odpowiedników z PC bo nie ma konkurencji raczej.
> Nie są droższe od innych wielkiej firmy.

Kupiłem laptopa w wielkiej firmie, płacąc znacznie mniej przy podobnej
jakości i wybranym dla siebie zestawie parametrów (jedyne co to nie dało
się wywalić visty z zestawu). Zapłaciłem za to znacznie mniej niż za
macbook pro, chodź przy lepszych parametrach (tych które są odpowiednio
tymi samymi jak procesor, pamięć dysk itd).
Nie przeczę, że są i drogie pc, ale często się płaci za markę czy serię
(lamborghini, ferrari itd). Nie zmienia to jednak faktu, że jest wiele
świetnych laptopów w dobrych cenach.

>> Efekt jest więc mizerny.
> Emanujesz tutaj niewiedzą i przypuszczeniami. I tu jest właśnie problem.
> Nie widziałeś, nie używałeś ale wiesz :-)

Ty emanujesz fanatyzmem i wszechnajlepszością z każdej strony. Cokolwiek
powie apple jest najlepsze, jakkolwiek postąpi to nie dało się lepiej, a
cokolwiek wypuści to uniwersalne, najładniejsze, najszybsze itd.

>> Przykładów można podawać wiele, jednym z nich będzie laptop panasonica
>> po którym możesz skakać (toughtbook),
> Gdybym potrzebowal laptopa po którym muszę skakać to wziąłbym to pod
> uwagę. Ale jakoś póki co nie odpowiada mnie i innym noszenie 15 kg
> komputera w torbie, bądź wydawania 20 tys zł na sprzęt.
> Znów popadasz w śmieszność.

To Ty popadasz w śmieszność uważając, że apple są najlepsze i
najbardziej uniwersalne. Tu miałeś tylko przykład tego, jak się mogą
mocno nie sprawdzać w pewnych sytuacjach. Bo możesz mi nie wierzyć, ale
niektórzy wolą nosić 15kg, ale mieć sprzęt do każdych warunków, w
ciężkiej pracy niż delikatnego maca w domu.
Gdybyś miał na komputerze program diagnostyczny np do sieci
telefonicznej i musiał z laptopem wspinać się na słupy, w upalnym słonku
lub deszczu to żaden mac się na to nie nadaje i to nie jest śmieszne,
tylko taka jest czasem potrzeba - komputera do trudnych warunków.
Macówki nie są uniwersalne - nigdy nie były. Może w pewnych cechach
pasują niektórym ludziom, ale skazują się oni już na brak konkurencji i
kolejne modele albo muszą wynieść się gdzieś indziej. Śmieszne jest to
kiedy ktoś uparcie twierdzi, że są i zawsze będą naj.

>> innym najnowsze kilkucalowe tablety od sonego,
> Tablety. Buhahaha... Tego już nawet MS nie promuje.

Och nie, już im w ogóle nie zależy, a szkoda że w Viście w standardzie
już są wszystkie narzędzia do ich obsługi, mechanizmy do rozponawania
mowy, odręcznego pisania i klawiatur ekranowych.
No ale oczywiście nie... tablety są złe, bo apple tak uważa i
użytkownicy muszą tę wiarę wyznawać.

>> czy nie wspomnę już o większych laptopach z kilkoma dyskami i
>> rozwiÄ…zaniami typu raid.
> Jakoś nie widzę żeby w sklepach co 2 model laptopa miał RAID. Bo 99,9 %
> użytkowników tego nie potrzebuje.

Ale jest 1% który potrzebuje i ma ten wybór. Inny procent potrzebuje
trackpointa, jeszcze inny czytnika linii papilarnych, kolejny bardzo
chce mieć lampkę nad klawiaturą, jeszcze jakiś wyjścia na dwoje
słuchawek i tak dalej, a pozostała część tortu procentowego używa maców
i uważa je za najlepsze bo nigdy nie miało (i pewnie długo mieć nie
będą) z czymś takim więc jest to im z zasady niepotrzebne.

> Bogu dziękuję, że nie jesteś dyrektorem zarządzającym w żadnej firmie
> składającej laptopy. Były by wielkie, ciężkie i zawierałyby nikomu
> niepotrzebny sprzęt.

Nie rozumiem o co Ci chodzi z systemem, ale nie masz racji z tymi
wielkimi ciężkimi laptopami - jeśli byłaby taka potrzeba i taki model to
jak najbardziej by powstał i to że apple go nie ma nic by mnie nie
obchodziło.

> Gdyby był popyt na takie coś o czym piszesz, to już dawno Apple, DELL,
> HP, Lenovo by to oferowało, ale zrozum że nie ma. Nie wyskakuj z maszyną
> koncepcyjną, przemysłową lub prototypową...

Toughbooki nie są prototypami, przyczepiłeś się przykładu, który tak w
ogóle sprzedaje się całkiem nieźle i ciągle są nowe modele, a to że
apple akurat tego nie robi świadczy nie o tym, że ich robić nie wolno i
są złe, tylko że nie mogą sobie pozwolić na więcej niż kilka możliwie
najbardziej prostych modeli z możliwie najbardziej popularnymi cechami.

>> Tego wszystkiego nie ma,
> Bo zrozum że komputer typu laptop to są kompromisy w sprawie X, Y i Z.

Doskonale rozumiem. Nie można mieć taniego, szybkiego, niezawodnego i
małego laptopa, ale już odrzucając dwa z tych określeń daje się to
zrobić. Stanowczo jednak wybierając z pewnie setek modeli znacznie
lepiej można wybrać odpowiedni dla siebie niż z kilku i to nie
usprawiedliwia by twierdzić, że kilka tych jest najlepsza pod każdym
względem.

>> Uniwersalność jest na odwrót - wybierasz sobie co chcesz, jakie chcesz
>> w każdym komponencie i z pośród szerokiej gamy produktów o różnej
>> jakości. Jeden chce wydać 2kzł za wolny, ale świetny jakościowo
>> komputer inny będzie za to chciał możliwie najlepsze parametry i
>> markę-krzak. Do mac-a obaj by musieli dokładać i nie byłoby wyboru.
> I świetnie, podoba mi się ta ideologia. Projekty nie mieszczące się w
> modalnej na śmietnik a'priori.

Widzę, że zdecydowanie Ci się podoba zapłacić więcej, a potem
usprawiedliwiać się wszędzie gdzie popadnie wobec swojej decyzji.

>> Też tak wolę, ale to się ma nijak do hardware, gdzie nikt nie rozdaje
>> za darmo laptopów.
> To mnie też urządza.

Tylko, że pewnego dnia apple może stwierdzić, że tak właściwie to im się
bardziej opłaca nie produkowanie komputerów, ale ipodów i muzyki, że tu
jest kasa i koniec, gasimy światło i do widzenia.
Nie zrobisz nic wtedy już. W przypadku kilku konkurentów nie ma takiej
możliwości jednak.

>> Tzn. co czego nie ma pod windÄ… np?
> Wierzysz, że wszystko jest? Tylko zastanów się dobrze nad odpowiedzią.

Wierzę, że system który ma o prawie dwa rzędy wielkości więcej
użytkowników ma jednak więcej programów i conajmniej wszystkie
odpowiedniki tego co pod macówką jest. To, że nie ma np final cut pro
pod windowsem nie znaczy, że nie ma też sony vegas, adobe premiere czy
videostudio.

>> Wiesz średnio w to wierzę dzisiaj, kiedy mac to tylko taki droższy
>> pecet dla maniaków, gdzie dodają jeszcze jakiś inny system operacyjny.
> Zdaje się, że początkiem tej dyskusji było poszukiwanie dobrego systemu.
> Ale w swoich dywagacjach rozszerzasz temat już za bardzo...

Może i brałbym pod uwagę OSX gdyby jak widać można było go zainstalować,
ale nie, nie wolno bo to tylko dodatek do niestety bardzo
nieodpowiadających mi komputerków.

>> Pod PC są specializowane karty, które dają możliwość podłączenia np
>> trzech monitorów, gigabit color i sprzętowe
>> dodatki do wielu rzeczy (np. glypth antyalising) i to nie mówię o
>> niczym wielce nowym.
> Ale Mac to zwykły PC (który ponadto potrafi uruchomić MacOSX), więc o co
> ci biega? Sugerujesz, że na nim to nie działa?

Tak, macówki teraz to zwykłe PC, ale co mi z uruchamiania pod nimi
nieobsługiwanego sprzętu pod osx, to już wypadałoby lepiej uruchomić
linuksa lub windę, ale tu z kolei trzeba zapłacić jeszcze raz applowi,
że na to łaskawie pozwoli. To już wolę lepiej kupić PC, a nie applową
macówkę, ale tu z kolei nie wolno mi uruchomić osx choćbym się rozmyślił
z nieobsługiwanej karty.

>> Może i wymienisz kilka programów, bez odpowiedników choćby pod windą,
>> ale równie dobrze można wymienić masę takich których nie ma pod OSX,
> Od tego mam wirtualizację. Działającą a nie w sferze eksperymentów lub
> testów. Lub tryb natywny. Mam ci zrobić filmik z uruchamiania Visty lub
> XP na Maku?

Virtualizację to ja miałem kilka lat temu pod OS/2 już i nigdy nie
uważałem tego za eksperment czy test, ale mimo wszystko to dalekie od
perfekcji. Visty jeszcze nie było ale XP uruchamiać się dało i nie był
to dla mnie powód wielki do dumy.
Teraz microsofciarze się wycwanili i za Vistę z możliwością
wirtualizacji trzeba dopłacić, w niej za to za darmo można sobie
wirtualizować inne systemy. Ale... kupisz specjalnie po to system by
odaplić dwa lub trzy programy? A jeśli to na prawdę będą duże programy i
będą wymagały pewnej mocy obliczeniowej to czy dodatkowo będziesz tracił
tÄ™ na wirtualizacjÄ™?
Bez sensu..

>> większości specjalizowanego sprzętu nie podłączysz do nich i tak można
>> wymieniać.
> Dopiero teraz zauważam, że nie masz pojęcia o tym co piszesz.

Popularnej kamery nie uważam za specjalizowany sprzęt niestety.

>> To co miałem na myśli to zupełnie jednak coś innego - używasz
>> firefoksa, thunderbirda, open office czy czegoś takiego? (wiem że
>> możesz safari itd). Bo jeśli tak to powinno Ci być conajmniej głupio,
>> że tylko korzystasz z społeczności open source, a jesteś za możliwie
>> największym brakiem przepływu w drugą stronę.
> Używam TH, czuję się świetnie i nie jest mi głupio. Za dużo filozofii w
> to wszystko wkładasz. Lodowkę w domu masz?

Sam wpadasz w pułapkę swojego myślenia. OSX wolno uruchamiać tylko pod
macówką, bo tak powiedział apple i rozwiązania które by zmierzały do
uruchomienia go gdzieś indziej są złe, bo nie wolno itd. Za to sam
czerpiesz jak najlepsze rzeczy z innych systemów jak linuks który tak
strasznie dla Ciebie ssie.

>> Tak czy siak to mnie dziwi, bo lepsza konkurencja na rynku by była,
>> gdyby macowicze się usiłowali dogadać z linuksowcami, a nie uważać za
>> lepszych i tylko lepszych.
> Nigdy łączenie pomysłów lub idei nie powoduje zwiększenia
> konkurencyjności. Za to ładnie monopolem śmierdzi...

Aktualnie monopol to ma kto inny, a jak każdy będzie w swoją stronę
szedł to nie uda się z tym nic zrobić.

>> W OS/2 bezpieczeństwo leży i kwiczy, a nie mówi się o tym bo nie ma
>> zagrożeń i nikt nie wyłapuje dziur.
> Nie mówi się o tym, ponieważ tego już nikt nie używa.

I nikogo nie ma na tej grupie? :) U mnie ciągle jest na dwóch
komputerach (warp i eCS)

>> Co do tematu to miałem coś innego na myśli - masz widzę w naturze to
>> co Ci ludzie, co kupują właśnie np laptopy z serii "samochodowych".
>> Fizycznie nie różnią się od szarych odpowiedników prócz malowań,
>> kosztują znacznie więcej, ale posiadacz mimo wszystko czuje się lepszy
>> pod każdym względem. A ja Ci powiem dalej, że z milionów powodów mi
>> siÄ™ sprzet appla nie podoba po prostu.
> I masz do tego prawo. Nie podoba Ci siÄ™ Linux, MacOS X ale przynajmniej
> nie opowiadaj głupot lub bredni.

No nie wiem kto tu nie używa OS/2 lub eCS, a się koniecznie wypowiada
zawsze z stwierdzeniem, że macówki są pod każdym względem najlepsze. to
sÄ… dopiero brednie i fanatyzm.

>> Po pierwsze nie możesz go zabrać wszędzie, bo to delikatne urządzenie
>> i do większości zastosowań się nie nadaje po prostu, a szczerze
>> wątpię, że tachasz go wszędzie tak czy siak.
> Wszędzie go tacham. Zaskoczony?

Tak i bardzo Ci współczuję, że musisz z tylu rzeczy zrezygnować.

>> Po drugie jak tak Ci odpowiada tylko OSX i ich polityka to nie
>> korzystaj też w drugą stronę biorąc,
> Będę używal tego co mnie odpowiada -wyrzutów sumienia z powodu używania
> TH nie mam. Twórcy TH też nie mają jak widać.

Twórcy tego programu chcą by był mozliwie najbardziej uniwersalny i
dostępny pod każdą platformę i by możliwie najwięcej osób korzystało z
niego, a nie tak jak Ty i wielu innych fanatyków by być w mniejszości i
wmawiać sobie, że to ta lepsza mniejszość. Tak czy inaczej powinno Ci
być mocno głupio, że używasz programu który można używać gdzieś indziej,
a nie jakiegoÅ› lepszego, do tego mac-only.

>> Znajdą się zawsze tańsze i droższe, ale w przypadku Maców nigdy nie
>> masz wyboru - conajwyżej pomiędzy mniej lub bardziej używanym, albo z
>> oficjalnego lub spadowego z tira źródła.
> Brdnie ponownie.

Och okropne brednie, maców jest tysiące modeli, w miliardach
konfiguracji i wszystkie są tańsze i lepsze niż odpowiedniki na PC :>

>> Nie kupiłem IBM-a. Trackpoint jest w innych laptopach jak dell, hp,
>> compaq, gateway, siemens, panasonic, toshiba... dalej mi siÄ™ nie chce
>> wypisywać - to tylko szybki search na allegro.
> Daj mi linka do stron firmowych.

Zabanowali CiÄ™ na google?

>> Poza trackpointem jest jeszcze masa innego sprzętu którego nie ma w
>> mac-ach, ale Ty jesteÅ› na nie skazany.
> Powtórz sobie 100 razy że Mak to PC.

Uhuhuhu :)

> Że pod PC można podłączyć wszystko.

Aha - nie pod macówkę :)

> Problemem może być conajwyżej obsługa sprzętu. Nie działa na Mac to
> instaluje WindÄ™ lub Linuksa. Czy dotrze do do Ciebie kiedyÅ›?

Nie działa na Mac to instaluj linuksa lub zapłać applowi za możliwość
instalacji windy, za którą też zapłać.
To już lepiej kupić od razu lepszego peceta.

> Pozatym bardzo mnie ciekawi co ty takiego masz co by nie działało na
> Mac. Mysz PS/2 czy może 15-letnią drukarkę od HP-ka by centronics?

Hehe, prawie trafiłeś z wiekiem drukarki, ale ta jakoś dziwnie działa
nawet na viście 64bitowej. Trackpoint w thinkpadach AFAIR jest poprzez
ps/2. Nie działa też niestety mój nowy laptop z osx, ale i tak to
niezgodne z licencją jak pisałeś.

>> Poza tym nie możesz tak jak ja kupić sobie czegokolwiek innego niż mac-a.
> Niezupełnie bo mogę. To ty nie możesz używać OSX-a....

No i jak kupisz to też nie będziesz mógł, dlatego jak chcesz mieć osx to
jesteÅ› skazany na lapcioki w sedesowym stylu.

>>> I bardzo dobrze, trzymać tak dalej.
>> Wiesz mam jednak wrażenie mimo wszystko, że więcej i większych
>> fantyków jest gdzieś indziej ;)
> Ale ja nie jestem fanatykiem. Wbieram tylko lepsze, wygodniejsze,
> Å‚adniejsze.

Hehe, nie wybierasz - bo nie masz prawie w ogóle wyboru.
Wygodniejsze nie sÄ…, te plaskate myszki jednoprzyciskowe to chyba
wymyślił ktoś na złość, nie wspominając już o tym, że nie ma
trackpointa, lub trackballa (niektórzy lubią).
Macówki pod względem sprzętu nie są lepsze i już niczym się nie
wyróżniają (prócz może pchanego na siłę sedesowego stylu i wyżej ceny),
to co jest tam ciekawego to jedynie system według mnie, ale polityka
jego jak widać jest beznadziejna, bo to "tylko dodatek".
Ale cóż... niektórzy sobie wmawiają, że to wszystko lepsze, wygodniejsze
i ładniejsze. Kosztowało więcej to przecież musi!!!11jeden

-- 
                )\._.,--....,'``.      fL         Dominik Chmaj
  .b--.        /;   _.. \   _\  (`._ ,.       gg:919564 skype:ninik_
`=,-,-'~~~   `----(,_..'--(,_..'`-.;.'    http://www.dominik.chmaj.net
Received on Thu Apr 12 14:45:06 2007

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 12 Apr 2007 - 15:03:00 MET DST