Re: Beznadziejnosc OESowego chkdska

Autor: Lech Wiktor Piotrowski (lewhoo_at_teamos2.org.pl)
Data: Wed 18 Feb 2004 - 23:09:18 MET


On Wed, 18 Feb 2004 13:52:27 +0100 (MET), Grzegorz Szyszlo wrote:

>Lech Wiktor Piotrowski wrote:
>> Cos mi padaja rzeczy i od czasu do czasu mam sporo usunietych i przesunietych
>> przez chkdska plikow... I teraz sie zastanawiam, czmeu chkdsk nie generuje zadnej
>> informacji o tym, co skad poprzesuwal? Wszystko wsyswietla podczas pracy, a
>> pozniej ani widu, ani slychu... Czy moze ja nie wiem, gdzie suzkac informacji?
>
>chkdsk zostawia po sobie log. tyle ze niestety jest to log binarny,
>nie wiem jakiego narzedzia trzeba uzyc zeby go zinterpretowac.
>log jest zostawiany w katalogu glownym.
>

Tak. Ja wiem, czym go podgladac. I jak go podgladne, to widze jedynie stare
informacje o badsectorach. Co gorsza, data sie zmienia, ale rozmiar nie, ze resetu na
reset - kiedy sa nowe pliki znajdowane przez chkdsk :/

>w kazdym razie w osach wyzszych od warp4 jest w zasadzie
>jedynie jfs. a w linuxie mam i jfs, i ext3fs i raiserfs
>i xfs. jak widzisz wybor bezpiecznych systemow plikowych
>odpornych na pady jest calkiem spory.

Coz, pod tym wzgledem mozesz miec racje. Niestety im wiecej mam do czynienia z
linuxem na uczelni (a ostatnio ciagle na nim musze pracowac) tym za gorszy system
go uwazam :)) (dla end-usera)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:45:16 MET DST